wtorek, 15 czerwca 2010

Kurczak meksykański:


Z uprawianiem meksykańskiej kuchni w Polsce dostrzegam jeden problem, bardzo mały wybór ostrych papryk, a w zasadzie jego brak. Jedyne co jest dostępne to albo standardowa chilli, albo inne marynowane, a świeżych nawet na lekarstwo, więc kiedy zobaczyłem w sklepie świeże zielone jalapeno od razu wiedziałem, że muszę je kupić i przyrządzić jakieś meksykańskie danie. Tak więc z papryczkami w koszyku jeszcze w sklepie pod wpływem tego silnego impulsu zacząłem myśleć co z nimi zrobić. Pomysł jakoś nie przychodził więc zacząłem intuicyjnie wrzucać do koszyka jakieś produkty kojarzące się z kuchnią meksyku; kurczak, fasola, papryka, pomidory. Wracając do domu, jeszcze w samochodzie postanowiłem, że zrobię coś w rodzaju potrawki z kurczaka w meksykańskim stylu.


Przygotowanie:  
 
Zacząłem od wstawienia wody na ryż, bo stwierdziłem, że jako dodatek do mojego dania będzie świetnie pasował. Żeby już później nam się nie plątał napiszę, że trzeba go ugotować, odcedzić, przelać zimną wodą i odstawić i wrócić do niego kiedy przyjdzie odpowiedni moment. Póki co przystępujemy do zrobienia głównego składnika naszego dania czyli potrawki.
Kurczaka wrzucamy na rozgrzaną oliwę, smażymy chwilę, dodajemy cebulę, czosnek, znowu smażymy chwilę, dodajemy papryki, dalej smażymy dodając w trakcie kminek, oregano i cynamon. Następnie dokładamy pomidory z puszki, solimy, pieprzymy i dalej gotujmy jakieś 15 min, po czym dodajemy fasolę i gotujemy następne 5 min. dolewając w razie potrzeby wody lub bulionu. Przed samym końcem gotowania dorzucamy posiekaną kolendrę i przyprawiamy sokiem z lemonki, solą, pieprzem i cukrem do smaku.
Na ryż. Lekko podsmażamy na oliwie czerwoną cebulę, dolewamy do niej chlust białego wina i wywar warzywny. Redukujemy nadmiar płynu, a następnie dodajemy wcześniej ugotowany ryż. Podgrzewamy chwilę i podajemy razem z naszą potrawką.

Składniki dla 2 osób:
200 g wyfiletowanego udźca z kurczaka
½ puszki czerwonej fasoli
kilka papryczek jalapeno świeżej lub ze słoika
jedna średnia czerwona papryka
2-3 ząbki czosnku
1 średnia zwykła cebula
1 średnia czerwona cebula
1filiżanka ryżu długo-ziarnistego
sok z połowy lemonki
½ puszki pomidorów bez skórki
chlust białego wina
½ filiżanki wywaru warzywnego (może być z kostki)
oliwa z oliwek
1 łyżka kminku
1 łyżka oregano
2 łyżki świeżej posikanej kolendry
1 płaska łyżeczka cynamonu
sól, pieprz

sobota, 12 czerwca 2010

Biszkopt z truskawkami



Nie ma co się oszukiwać, mistrzem w słodkich wypiekach nie jestem, co tłumaczę sobie brakiem wprawy. Kiedy na co dzień dba się o to żeby nie dostarczać organizmowi nadmiaru kalorii nie myśli się raczej o słodyczach. Nie znaczy to oczywiście, że się ich w ogóle nie jada, ale co innego zjeść w cukierni w kulkę lodów lub jedno ciastko niż upiec w domu i zjeść później w krótkim czasie całą blachę. W efekcie słodycze w mojej kuchni pojawiają się niezwykle rzadko, co odzwierciedla z resztą sam blog. Czasem jednak działa impuls, tak jak w tym przypadku, kiedy pojawiły się pierwsze truskawki, które od razu kupiłem i dopiero w domu zacząłem się zastanawiać co z nimi zrobić. Ponieważ miałem też jajka i mąkę postanowiłem, zrobić ciasto odpowiadające moim umiejętnością. Przepis na biszkopt ze względu na jego prostotę pamiętam jeszcze z dzieciństwa, kiedy jako nastolatek robiłem swoje pierwsze wypieki. I tak powstało to banalnie proste, ale jak się okazało później smaczne ciasto, które oczywiście zjadłem w dwa dni. 

Przygotowanie

Zacząłem od zrobienia biszkopta. W tym celu ukręciłem z jakami cukier dodałem mąkę, proszek do pieczenia i wstawiłem do piekarnika (180) na 30 min. Po wyciągnięciu odstawiłem biszkopt do wystygnięcia i ubiłem kremówkę z cukrem pudrem.
Następnie z odrobiny grappy jaką miałem w domu zmieszanej z herbatą owocową i cukrem zrobiłem coś w rodzaju ponczu i nasączyłem nim pokrojony w poprzek biszkopt.
Na jedną z połówek nałożyłem bitą śmietanę, pokrojone truskawki i przykryłem drugą połówką biszkopta. Całość pokryłem bitą śmietaną jak tort, posypałem wiórkami kokosowymi i wstawiłem do lodówki żeby wszystko stężało i utrzymało swoją formę.


Składniki:

5 jajek
1 szklanka mąki
1 szklanka cukru
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
400 ml kremówki 36%
kilka łyżek cukru pudru
500 g truskawek

czwartek, 10 czerwca 2010

Kolacja indyjska


Dwa niestety nie moje, ale za to wypróbowane i smaczne przepisy, jeden od Gordona, a drugi z mojego przewodnika po kuchni azjatyckiej czyli wielkiej księgi kucharskiej kuchni azjatyckiej. Do obydwóch dań pasuje zarówno ryż jak i makaron. 

Słodkie curry warzywne

Kroimy w grubą kostkę marchewkę i ziemniaka.  Do dużego rozgrzanego rondla z olejem wrzucamy cebulę i smażyć aż zmięknie nie rumieniąc. Następnie dodajemy kardamon, goździki, kmin, kolendrę, kurkumę, gorczycę, chilli i imbir i smażymy chwilę aż przyprawy uwolnią z siebie aromat. Dodajemy marchew, ziemniaki, sok owocowy i chutney, który możemy zastąpić powidłami z moreli lub innych jasnych owoców i gotujemy ok. 25 min. Po tym czasie dodajemy paprykę, cukinię, pieczarki i gotujemy ok. 10 min.
Do tego dania można użyć dowolnych warzyw które mamy akurat w domu, na przykład:
brokułu, kalafiora, fasolki, patisona……

Składniki dla czterech osób:

2 średnie marchewki
2 średnie ziemniaki
1 papryka
200 g pieczarek
300 g cukinii
2 łyżki oleju
1 łyżeczka zmielonego kardamonu
¼ łyżeczki zmielonych goździków
1 ½ kminu rzymskiego
1 łyżeczka zmielonych nasion kolendry
1 łyżeczka zmielonej ziaren gorczycy
½ łyżeczki chilli
2 łyżeczki utartego imbiru
1 kubek bulionu warzywnego
¾ kubka soku lub nektaru z moreli lub jakiś egzotycznych owoców
2 łyżki owocowego chutney


Tikka Masala Gordona Ramsey’a

Kroimy w kostkę kurczaka i odstawiamy. Na rozgrzanej patelni, smażymy kilka minut cebulę, czosnek, papryczkę chilli i imbir. Dodajemy cukier, Garam Masalę,  chilli w proszku, kurkumę i smażymy jeszcze chwilę. Następnie koncentrat pomidorowy i jeszcze chwilę smażymy po czym zalewamy wszystko pomidorami pelati, dusimy kilka minut, przekładamy do blendera i miksujemy na gładko. Kiedy mamy już gotową pastę , wrzucamy kurczaka na lekko rozgrzaną patelnię, podgrzewamy, wlewamy naszą pastę i dusimy wszystko razem 10-15 min. Na końcu dodajemy świeżą posiekaną kolendrę, jogurt i podgrzewamy, ale nie gotujemy, żeby jogurt się nie zważył.


Składniki dla czterech osób :

500 – 600g piersi z kurczaka
5 cm imbiru
4 ząbki czosnku
2 cebule
2 łyżki oleju
2 świeże papryczki chilli
½ chilli w proszku
1 łyżeczka kurkumy
1 duża łyżka Garam Masala
1 łyżka cukru
3 łyżki świeżej kolendry posiekanej
1 ½ łyżki koncntratu pomidorowego
400 g pomidorów z puszki pelati
½ kubka jogurtu naturalnego

środa, 9 czerwca 2010

Sakiewki z bakłażana


Danie to może pełnić rolę zarówno przystawki jak i głównej atrakcji wieczoru, jest lekkie, niskokaloryczne i można je podać osobom nie jedzącym mięsa, a takie coraz częściej się zdarzają i mamy z nimi przeważnie mały kłopot. Pomysł na nie pochodzi a jakiejś książki o kuchni śródziemnomorskiej a jego podstawą jest bakłażan od którego zacznę. Z mojego doświadczenia z tym warzywem wynika, że nie trzeba wcale wykonywać tej całej kombinacji z soleniem i płukaniem, która ma zagwarantować nam, że bakłażan nie będzie gorzki. Przyznaję, że od jakiegoś już czasu nie wykonuje już tej czasochłonnej czynności i jak dotąd nie trafiłem na gorzkiego. Nie wiem czy to mit czy po prostu mam szczęście do egzemplarzy pozbawionych goryczki, ale dopóki nie trafię na gorzkiego nie będę się w to bawił. 




Przygotowanie:

Bakłażana (płukanego lub nie), którego kroję wzdłuż na wąskie
ok. 0,5 cm paski i umieszczam je na rozgrzanej, posmarowanej oliwą patelni, na przykład grillowej, dzięki której otrzymamy estetyczne paski. Kiedy zwiotczeją zdejmujemy je z patelni, solimy, pieprzymy i układamy „na krzyż”. Następnie kładziemy na nich plaster mozzarelli, listki bazylii pomidora, solimy i zawijamy, w razie potrzeby spinając wykałaczką. Wkładamy do rozgrzanego piekarnika (180) na 10-12 min. Po wyciągnięciu polewamy go winegretem zrobionym z oliwy z oliwek, soku z cytryny, natki pietruszki i drobno posikanego anchois. Grzanka z ciabaty lub innego białego pieczywa będzie paskować idealnie.
Ilości składników i proporcji nie wpisuje, bo i co tu pisać, wszystko jest chyba jasne.

poniedziałek, 7 czerwca 2010

Papryka faszerowana


Robiąc któregoś dnia zakupy na tak zwanym bazarku zobaczyłem piękne czerwone papryki z gatunku pomidorowych i od razu wiedziałem, że muszę je kupić i czymś nadziać. Okazało się, że poza ładnym regularnym kształtem są również mięsiste i słodkie, idealne do faszerowania. Na początku pomyślałem oczywiście o mięsie, ale szybko zapaliła mi się świeżo zainstalowana lampka kontrolna, która przypomniała mi, że „warzywa trzeba jeść” i skończyło się właśnie na nich. Trudno tu nawet mówić o jakimś specjalnym przepisie, po prostu nadziewamy papryki warzywami z dodatkiem ryżu i zapiekamy.



Przygotowanie: 
Zaczynamy jednak od ugotowania ryżu arborio, odcedzenia go i odstawienia. Następnie podsmażamy pokrojone w drobną kostkę warzywa, studzimy i mieszamy z ryżem, mozarellą, startym parmezanem i posiekaną świeżą bazylią, solą i pieprzem. Nakładamy farsz do papryk i wstawiamy do piekarnika na ok.  30 min.     
Gotowa papryka stanowi danie samo w sobie i nie wymaga żadnych dodatków. Ja podałem ją z czerwonym pesto, lekko rozrzedzonym oliwą z oliwek.   Składniki dla na trzy papryki
3 papryki pomidorowe
1/2 kubka ryżu arborio
1 cukinia
1 mały bakłażan
1 zwykła papryka
1 marchewka
1 duża cebula
1 kula mozarelli (125 g) pokrojonej w kostkę
3 łyżki startego parmezanu
3-4 łyżki posiekanej świeżej bazylii
kilka łyżek czerwonego Pesto
Proporcje dość względne, a wszystko zależy oczywiście od wielkości warzyw, ale z pewnością smaczniej i lżej będzie jeśli ryż będzie stanowił ich dopełnienie, a nie odwrotnie. Poza tym łatwiej będzie nam wymierzyć ilość farszu do wielkości nadziewanych papryk stopniowo go dodając. Jeśli jednak mimo wszystko nie uda się nam zmieścić wszystkiego w paprykach, pozostałość zawsze można zjeść.

sobota, 5 czerwca 2010

Pennoni z klopsikami

Sos pomidorowy z klopsikami to prawdziwa włoska klasyka, którą zna każdy i jeśli nie miał okazji jeść to przynajmniej miał okazję oglądać jak gotują go lub jedzą mafiozi w filmach. We Włoszech podaje się go przeważnie ze spaghetti lub od święta z jajecznym tagliatelle, ale swoją wersję tego dania dla urozmaicenia przygotowałem z nietypowym makaronem o nazwie pennoni. 


Przygotowanie: 
Zaczynamy oczywiście od mięsa. Osobiście preferuję mieszankę wołowo wieprzową, ale można również użyć czystej wołowiny. Dodajemy do niego pokrojoną w kostkę cebulę, jedną namoczoną i mocno odciśniętą suchą kajzerkę, natkę pietruszki, pół kubka startego parmezanu, kilka łyżek posiekanej natki pietruszki i jajko. Mieszamy wszystkie składniki przyprawiając solą i pieprzem, wkładamy do lodówki i bierzemy się za sos.
Na patelnię lub spory rondel z rozgrzaną oliwą z oliwek wrzucamy peperoncino, kilka drobno posiekanych ząbków czosnku i podsmażamy chwilkę, nie rumieniąc. Dodajemy przecier pomidorowy lub pomidory w puszce, doprowadzamy do wrzenia i przyprawiamy solą, pieprzem i w razie potrzeby cukrem, w zależności od właściwości naszych pomidorów. Ilość sosu musi być taka, aby udało się nam zanurzyć w ¾ wszystkie klopsiki, które za chwilę ulepimy. Jeśli jest go trochę za mało można wlać wody, którą i tak później odparujemy. Tak więc na gotujący sos pomidorowy wrzucamy kuleczki z mięsa i gotujemy 20-25 min. Na końcu, już przed samym zmieszaniem sosu z makaronem dodajemy wyciśnięty ząbek czosnku, posikaną świeżą bazylię i klika filecików anchois, mieszamy z makaronem i podajemy. Jeśli ktoś nie lubi anchois, nie musi ich dodawać, ale mimo wszystko polecam to zrobić, bo smak mięsa złamany lekko rybą jest wyjątkowy. Dobry parmezan i czerwone wino obowiązkowe. 
 
    Składniki:
500 g mielonego mięsa
700- 800 g krojonych pomidorów z puszki lub pulpy
5 ząbków czosnku
jedna mała cebula
jedna sucha kajzerka namoczona w wodzie
pół kubka startego parmezanu
1 jajko
pół małej papryczki peperoncino
klika łyżek natki pietruszki
kilka łyżek świeżej bazylii
kilka filecików anchois

czwartek, 3 czerwca 2010

Łosoś w cieście


Na pozór potrawa wydaje się być dość pracochłonna, ale nic bardziej mylnego, pod warunkiem oczywiście, że nie weźmiemy się za samodzielną produkcję ciasta francuskiego, które polecam kupić w sklepie. Mając już kupione ciasto, filet z łososia lub innej ryby odpowiadający mniej więcej jego wielkości możemy przystąpić do działania. Ryby lubią pory więc swoją wersję łososia w cieście postanowiłem wzbogacić właśnie o to warzywo i od jego przygotowania rozpocząć pracę. 

Przygotowanie

Pory (zarówno biała jak i zielona część) oczyścić z pisaku, posiekać i przesmażyć (nie rumienić) na patelni z niewielką ilością tłuszczu, podlać białym winem, posolić, lekko popieprzyć i odstawić. Łososia, posolić  popieprzyć i skropić sokiem z cytryny. Płat ciasta przeciąć na dwie części w tym jedną kilka centymetrów większą od drugiej, która posłuży nam do przykrycia i zamknięcia naszego „pakunku”. Na mniejszą część ciasta wykładamy połowę przygotowanych wcześniej porów, na nich kładziemy filet z ryby, który przykrywamy następnie pozostałymi porami, po czym zakrywamy większym kawałkiem cista i szczelnie zawijamy brzegi. Całość smarujemy roztrzepanym białkiem i wkładamy do rozgrzanego do temp. 200 stopni na 30 min. Po wyciągnięciu przed pokrojeniem odczekać chwilkę. Ja proponuję to danie w zestawie z sałatą.


Składniki dla 4 osób:

Łosoś 500-700 g
Płat ciasta francuskiego 
(standardowa wielość dostępna w sklepie)
Kilka dużych porów
Kieliszek białego wina
Pieprz, sól 



środa, 2 czerwca 2010

Dorsz atlantycki z warzywami i szafranem


Co może być zdrowszego niż dzika morska ryba z warzywami. I ta właśnie myśl przyświecała mi kiedy planowałem to danie z lekko ściśniętym żołądkiem, realizując swoje dietetyczne założenia. Miała być ryba, a ponieważ akurat w sklepie trafiłem filety dorsza atlantyckiego zwanego wątłuszem od razu postawiłem go kupić. Dołożyłem do koszyka trochę warzyw i udałem się do domu. 


Umyłem warzywa i rybę, a następnie pokroiłem wszystko na odpowiedniej wielkości kawałki i umieściłem w żaroodpornym naczyniu, dolałem białe wino, bulion rybny, sól, pieprz, szafran i wstawiłem do rozgrzanego piekarnika o temperaturze 180 stopni. Przyznaję, że zapominałem już jak długo trwała obróbka cieplna, ale myślę, że było to ok. 30 min.
Sprawdzajcie co jakiś czas, miękkość warzyw i wg nich zdecydujcie o czasie. Najzdrowsze są oczywiście warzywa lekko chrupkie i takie właśnie Wam polecam. Danie wydaje się być kompletne i wszelkie dodatki jak np. ryż wydają mi się być zbędne, ale wiadomo, o gustach się nie dyskutuje więc jeśli macie ochotę……

Składniki dla 4 osób:

600-800 g filetu z ryby
2 średnie marchewki
1 duży por
Ok. 150g pomidorków cherry
1 duża cukinia
klika lub więcej szparagów
100g pieczarek
1 duży por
1 papryka
½ brokułu
½ kubka bulionu rybnego (może być z kostki)
½ kubka białego wina
½ łyżeczki nitek szafranu
sól, pieprz
kilka małych młodych


Wszystkie podane ilości warzyw należy traktować bardzo umownie i zarówno w proporcjach jak i ich doborze kierować się własnym gustem i smakiem.