Bigos robię praktycznie raz w roku, właśnie na święta.
Bardzo nieskromnie to zabrzmi, ale swoją wersję tego dania uważam za
najlepszą:) Być może dlatego, że przepis dopracowywany przez lata odpowiada
mojemu gustowi. Czyli, jest lekko kwaśny, a zarazem słodkawy, zawiera tyle samo
mięsa co kapusty no i oczywiście kwestia przypraw, grzybów, wędzonych śliwek
czy jałowca. Im więcej rodzajów mięs tym lepiej, dziczyzna bardzo mile
widziana. Ja w tym roku akurat jej nie miałem i dlatego użyłem kaczki. Generalnie
nie ma co oszczędzać, bo wiadomo, im lepszych składników użyjemy tym efekt
końcowy będzie lepszy. Dobrze jest go po
ugotowaniu odstawić na noc i następnego dnia jeszcze chwilę podusić, ale nie za
długo. Niektórzy twierdzą, że prawdziwy bigos powinno się gotować nawet parę
dni, ale ja do zwolenników tej teorii nie należę, zbyt długo gotowany staje się
trochę „maziowaty” a poszczególne składniki tracą swoją strukturę.
Przygotowanie:
Kapustę kiszoną porządnie odcisnąć (sok pozostawić), niezbyt
drobno pokroić i wrzucić do garnka o grubym dnie i zacząć dusić na wolnym
ogniu. Wyluzowaną i pokrojoną na spore kawałki kaczkę przesmażyć na patelni
wraz z resztą surowych mięs, boczkiem i cebulą. Dolać wody, ziele, listek,
ziarna jałowca, majeranek i dusić ok. 40 min. Następnie posolić, popieprzyć, przełożyć
garnka z kapustą, dodać wino, miód, koncentrat pomidorowy, namoczone wcześniej
grzyby i dusić całość kolejne 40 min. Po tym czasie dodać pokrojone na grube
kawałki wędliny i dalej dusić ok. 1 godziny. Dodać śliwki i dusić jeszcze 30-40
min. Całość przyprawić na końcu solą, pieprzem, miodem i w razie kiedy bigos
będzie za mało kwaśny sokiem z kiszonej kapusty. Warto też zabezpieczyć się na
wypadek kiedy będzie za kwaśny i mieć w zanadrzu świeżą kapustę. Najlepiej
spróbować bigos na początku gotowania i ew. od razu ją dodać, żeby zdążyła
zmięknąć. Zamiast czerwonego wytrawnego wina i miodu można użyć madery.
Składniki:
2 kg
kiszonej kapusty
300 g
łopatki wieprzowej
300 g
szpondra wołowego
½ kaczki ok. 800g
200 g
udźca z indyka
300 g
wędzonego boczku
300 g
wiejskiej wędzonej kiełbasy
100 g
szynki
50 g
smalcu z gęsi
50 g
suszonych borowików
2 spore cebule
kubek czerwonego wytrawnego wina
100-150 g
suszonych wędzonych śliwek
2-3 łyżki koncentratu pomidorowego
3 liście laurowe
4 ziarna ziela angielskiego
4 ziarna jałowca
2 łyżki majeranku
2-3 łyżki miodu
sól, pieprz
Wyglada pieknie, zjawiskowo - teraz juz wiem, ze nastepny bedzie z kaczka u nas ;)
OdpowiedzUsuńWesolych Swiat !
Dziękuję, dziękuję... i również ślę świąteczne pozdrowienia:)
UsuńLubię do Ciebie zaglądać, bo wszystkie przepisy są albo bardzo podobne do moich ;), albo inspirują mnie do nowych odkryć. Z bigosem też się zgadzamy - nie może być za długo gotowany, powinien zawierać dużo dobroci(mięs różnych i grzybów) oraz tajemne dodatki - pomidory, miód, które znacznie przyspieszają dojrzewanie bigosu. No i tak kaczka mnie zainspirowała!
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńBigos na pewno smaczny.
Wspaniałe zdjęcia kuszą...
Pozdrawiam :-)
Zdecydowanie najlepsze danie w polskiej kuchni!
OdpowiedzUsuń