środa, 27 marca 2013

Paella mixta


Po ostatnich przystawkach w hiszpańskim stylu przyszła pora na danie główne. Sposobów na przygotowanie paelli jest pewnie tyle ile regionów w tym kraju, od mięsnych, rybnych po te mieszane, a ponieważ bardzo lubię kiedy smaki ryb przenikają się w jednym daniu zawsze robię tak zwaną „paella mixta”. Nie mam wprawdzie specjalnego garnka od którego nazwę wzięło to danie, ale wook używany do kuchni orientalnej świetnie się w tym przypadku sprawdza. Jeśli ktoś nie ma, zwykła patelnia też da redę. 


Przygotowanie


Na rozgrzaną oliwę wrzucić grubo pokrojone: chorizo, boczek, kurczaka i smażyć kilka minut aż się zrumienią. Zdjąć z ognia. Na pozostałym tłuszczu podsmażyć cebulę wraz z pokrojoną papryką i czosnkiem, dodać ryż i dalej smażyć. Kiedy się zeszkli wlać pomidory, bulion z nitkami szafranu i wędzoną papryką, zamieszać, zmniejszyć ogień i gotować nie mieszając ok. 15 min aż ryż wchłonie większość bulionu. Następnie powciskać w ryż kawałki mięsa, przykryć i dusić kolejne 15 min. Po tym czasie ułożyć na wierzchu owoce morza, rybę i dusić dalej pod przykryciem jeszcze 10 min. Wyłączyć ogień i pozostawić jeszcze kilka minut. Jeśli spód paelli lekko się zrumieni to dobrze, taka skórka jest prawdziwym przysmakiem.

Przybrać cząstkami cytryny i świeżą kolendrą.


Składniki dla ok. 6 osób:



400g ryżu do paelli lub arborio

300-400 g udźców kurczaka

100-150 g chorizo

100 g surowego boczku

100g małż + kilka dużych w muszlach

150g surowych obranych krewetek + kilka w całości

100 g ośmiorniczek

150 g świeżego dorsza

1 spora papryka

1 cebula

250 g pokrojonych pomidorów pelati

1 łyżeczka nitek szafranu

1  łyżeczka wędzonej papryki

ok 1,2 l bulionu drobiowego lub rybnego

oliwa EV

zielony groszek opcjonalnie





4 komentarze:

  1. Nie przepadam za owocami morza, ale Twoje danie wygląda tak smakowicie, że bym spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. tak kolorowo! ach, mam ochotę na krewetki, na takie danie! jadę do Hiszpanii chyba zaraz :p

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda tak, jakby sami bogowie mieli się nią zajadać - boskie kolory! Muszę w końcu zrobić :)

    OdpowiedzUsuń