wtorek, 20 sierpnia 2013

A już w sobotę mieliśmy otwierać....

Jednak dobrze przeczuwałem, że to będzie droga przez mękę. Przeszliśmy już zmianę ekipy budowlanej, która niedotrzymana terminu i sknociła parę rzeczy, a była z polecenia. Teraz wyszły błędy technologiczne i trzeba skrobać całą podłogę, co opóźni nam otwarcie o ładnych kilka dni:((






6 komentarzy:

  1. Ojej, paskudne musi byc takie skrobanie i poprawianie po kims... Trzymam kciuki !

    PS: Marokanskie kafle cementowe przepiekne, jestem wielka fanka ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za miłe słowa i te kciuki:) A co do kafli to polecam zapoznać się z ich procesem produkcji, ręcznym naturalnie.
      http://www.youtube.com/watch?v=Kw2ikBj3R80

      Usuń
  2. Odważny pan jest, większość knajp w krótkim czasie banrutuje i zwijają interes.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem nawet czy to komplement:)) Ale tak zupełnie poważnie, to rzeczywiście, gastronomia jest trudnym i ryzykownym biznesem, ale wierzymy w nasz koncept i w to że uczciwe i dobre jedzenie zawsze się sprzeda. Poza tym, cały czas więcej lokali się otwiera niż zamyka, co jest jednak pocieszające.

      Usuń
    2. ale niektóre się utrzymują. Ja tam trzymam kciuki za pomyślność tego przedsięwzięcia

      Usuń
  3. Wytrwałości życzę, pomysł mi się bardzo podoba na tego rodzaju knajpkę, brakuje w Polsce tego rodzaju jedzenia, a makarony uwielbiam...

    OdpowiedzUsuń