sobota, 12 czerwca 2010

Biszkopt z truskawkami



Nie ma co się oszukiwać, mistrzem w słodkich wypiekach nie jestem, co tłumaczę sobie brakiem wprawy. Kiedy na co dzień dba się o to żeby nie dostarczać organizmowi nadmiaru kalorii nie myśli się raczej o słodyczach. Nie znaczy to oczywiście, że się ich w ogóle nie jada, ale co innego zjeść w cukierni w kulkę lodów lub jedno ciastko niż upiec w domu i zjeść później w krótkim czasie całą blachę. W efekcie słodycze w mojej kuchni pojawiają się niezwykle rzadko, co odzwierciedla z resztą sam blog. Czasem jednak działa impuls, tak jak w tym przypadku, kiedy pojawiły się pierwsze truskawki, które od razu kupiłem i dopiero w domu zacząłem się zastanawiać co z nimi zrobić. Ponieważ miałem też jajka i mąkę postanowiłem, zrobić ciasto odpowiadające moim umiejętnością. Przepis na biszkopt ze względu na jego prostotę pamiętam jeszcze z dzieciństwa, kiedy jako nastolatek robiłem swoje pierwsze wypieki. I tak powstało to banalnie proste, ale jak się okazało później smaczne ciasto, które oczywiście zjadłem w dwa dni. 

Przygotowanie

Zacząłem od zrobienia biszkopta. W tym celu ukręciłem z jakami cukier dodałem mąkę, proszek do pieczenia i wstawiłem do piekarnika (180) na 30 min. Po wyciągnięciu odstawiłem biszkopt do wystygnięcia i ubiłem kremówkę z cukrem pudrem.
Następnie z odrobiny grappy jaką miałem w domu zmieszanej z herbatą owocową i cukrem zrobiłem coś w rodzaju ponczu i nasączyłem nim pokrojony w poprzek biszkopt.
Na jedną z połówek nałożyłem bitą śmietanę, pokrojone truskawki i przykryłem drugą połówką biszkopta. Całość pokryłem bitą śmietaną jak tort, posypałem wiórkami kokosowymi i wstawiłem do lodówki żeby wszystko stężało i utrzymało swoją formę.


Składniki:

5 jajek
1 szklanka mąki
1 szklanka cukru
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
400 ml kremówki 36%
kilka łyżek cukru pudru
500 g truskawek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz