sobota, 17 grudnia 2011

Dorada duszona


Kolejna propozycja dla osób liczących kalorię i dla entuzjastów ryb. Do jej zrobienia zainspirował mnie jakiś program kulinarny, ale jak zwykle nie wiele z niego zapamiętałem i musiałem mocno improwizować, ale było warto, bo danie wyszło mi całkiem przyzwoicie. Poza tym jak zawsze powtarzam przepisów na ryby nigdy nie za dużo:) Szkoda tylko że ta dorada tak u nas droga. Może można by przyrządzić coś podobnego z inną rybą, nie wiem, ale jeśli komuś się uda to chętnie o tym usłyszę. Aaaa… całe danie oceniam na jakieś 250-300 kcl.



Przygotowanie

Rozgrzać piekarnik do temp. 180C. Rybę pozbawić głowy, kręgosłupa i oskrobać z łusek. Powstałe filety odłożyć. Następnie do małego rondelka wlać wyciśnięty sok z pomarańczy, cytryny, ocet i zagotować. Dno naczynia żaroodpornego posmarować masłem lub oliwą, ułożyć krążki cebuli z pieprzem, na nich filety z ryby skórką do góry i zalać zrobioną wcześniej cytrusową zalewą. Posypać wierzch ryby solą, przykryć naczynie folią aluminiową  i wstawić do piekarnika na ok. 20 min. Kiedy ryba się dusi rozgrzać patelnię z masłem i oliwą i wrzucić na nią cienkie wstążki warzyw, najpierw marchewki, a po kilku minutach cukinii. Smażymy 2-3 minuty i na końcu solimy. Rybę po wyciągnięciu z piekarnika odstawić w ciepłe miejsce i przykryć folią, a pozostały z niej sos przelewać do rondelka i  zredukować o połowę na dużym ogniu. Kiedy wszystkie elementy dania są już gotowe wyłożyć je na talerz i polewać sosem.
 




Składniki dla jednej osoby:

1 niewielka dorada
1 mała marchewka
½ cukinii
sok z jednej pomarańczy
sok z ½ niedużej cytryny
1 łyżka białego octu winnego
½ cebuli lub 1-2 szalotki
kilka ziaren pieprzu
1 łyżka masła
1 łyżeczka oliwy EV
sól

 

niedziela, 11 grudnia 2011

Przystawka z bakłażana i mozzarelli


Ta przystawka to ewidentna pochwała prostoty i chyba trudno o coś jeszcze prostszego. Najważniejsze w tego typu daniach jak i całej włoskiej kuchni jest jakość użytych składników. Polecam zatem znaleźć mozzarellę z bawolego mleka, użyć dobrej albo jeszcze lepiej bardzo dobrej oliwy i słodkiego, dojrzałego pomidora, a efekt macie zagwarantowany.
Wakacje i słońce na talerzu:)

Przygotowanie

Pokroić bakłażana w plastry ok. 1 cm, zgrillować na grillu lub patelni gillowej, posolić i odstawić.  Mozzarellę pokroić w plastry podobnej grubości i ułożyć wraz z bakłażanem na talerzu. Posypać świeżymi pomidorami bez skórki, anchois, listkami bazylii i kawałkami sałaty. Polać oliwą zmieszaną z sokiem z cytryny i popieprzyć. Podawać z grzankami.

Składniki:
 
bakłażan
mozzarella
pomidor
bazylia, sałata
oliwa EV
sok z cytryny
anchois
sól, pieprz

piątek, 9 grudnia 2011

Roladki wieprzowe z karmelizowanym jabłkiem

Oto co zamiast kotletów schabowych można zrobić z dwóch kawałków schabu. Może lekko przekombinowałem i trzeba wsadzić w to trochę za dużo wysiłku, ale jeśli komuś będzie się chciało to polecam, bo wyszło z tego całkiem smaczne danie o sezonowym jesiennym charakterze. Jeśli komuś jednak nie będzie się chciało zwijać rolady, to myślę, że dobrze przyprawiony pieczony schab też powinien tu dobrze pasować. Trudno tę potrawę jednoznacznie zakwalifikować do jakiejś kategorii, bo ani to sałatka, ani przystawka. Najbliższe będzie tu chyba określenie jej jako pewnego rodzaju danie główne.


Przygotowanie

Plastry schabu rozbić tłuczkiem przez folię na grubość 2-3 mm i ułożyć obok siebie tak aby tworzyły całość, posolić, popieprzyć. Jabłka pokroić na bardzo cienkie plasterki, skarmelizować na patelni i ułożyć na schabie. Posypać obficie listkami szałwii i zawinąć w rulon. Posilić popieprzyć, a następnie skręcić ścisło „cukierka” w folii aluminiowej. W tak przygotowanej formie włożyć do wrzątku i gotować ok. 20 min. Wyciągnąć, wystudzić i schować do lodówki. Kiedy rolada będzie już całkowicie schłodzona odwinąć delikatnie z folii, odzyskując pozostałe w niej w formie galaretki soki, które przydadzą się nam później do przygotowania sosu. Podsmażyć równo na złoto ze wszystkich stron i odstawić.

W tym czasie wrzucić na rozgrzaną patelnię z oliwą pokrojone w spore kawałki gruszki, wcześniej podgotowane „na pół” ziemniaki i szalotki. Smażyć kilka minut, aż wszystkie składniki będą miękkie, ale jednocześnie jędrne. Przyprawić na końcu solą, pieprzem, posiekanymi listkami szałwii i odstawić. Na sos: dodać do patelni pozostałej po smażeniu rolady galaretkę z gotowania, bulion, zagotować i trochę zredukować. Doprawić solą, pieprzem, miodem i jeśli smaku byłoby mało lub sos byłby jeszcze dość rzadki sosem pieczeniowym lub mąką ziemniaczaną. Mając już wszystko gotowe wyłożyć składniki na talerz. Najlepiej tak zsynchronizować poszczególne czynności , żeby wszystkie składniki były lekko ciepłe.

Składniki dla dwóch osób:

2 plastry schabu o grubości ok. 3 cm
1 spore jabłko + kilka łyżek cukru
2 małe średnio miękkie gruszki
kilka ziemniaków
kilka szalotek
pęczek świeżej szałwii
oliwa EV
1/3 kubka bulionu drobioweg
1 łyżeczka sosu pieczeniowego (opcjonalnie)
1 mała łyżeczka miodu
2-3 łyżki małych kawałków sera pleśniowego
sól, pieprz

środa, 7 grudnia 2011

Ciasteczka owsiane z kremem

Jeżeli mnie udało się je wykonać to znaczy, że może to zrobić praktycznie każdy, nawet ktoś kto potrafi w kuchni zrobić jedynie jajecznice. Ciastka są bardzo proste, dość efektowne i można je przyrządzić w niecałe 40 min. Przepis pochodzi ze „Złotej księgi czekolady”, ale nieznacznie go zmodyfikowałem z powodu braku niektórych produktów. I tak np. syrop kukurydziany zastąpiłem miodem, a płatki owsiane musli. Nie mam pojęcia jak smakowałby w wersji oryginalnej, ale te po zmianach też dały radę:) 

Przygotowanie

W sporej misce utrzeć na gładko masło, smalec i cukier. Do powstałego kremu dosypywać powoli mieszankę: mąki, kakao, proszku do pieczenia i soli. Następnie, mieszając dodać rozcieńczony z dwoma łyżkami ciepłej wody miód i musli tak żeby powstała masa była dość gęsta. Uformować z niej średniej wielkości kulki, wyłożyć na wysmarowaną masłem blachę i piec w temp. 180C ok. 20-25 min. Im gęściejsze ciasto zrobimy regulując to płatkami i mąką, tym bardziej ciastka przypominać będą kulki, a jeśli zrobimy za rzadkie to rozpłynął się nam na płasko. Kiedy ciastka są w piekarniku można przygotować nadzienie. W tym celu należy utrzeć ze sobą masło, cukier puder i kakao, tak aby powstał gładki krem. Wyciągnięte po upieczeniu ciastka wystudzić do temperatury pokojowej i posmarowane kremem posklejać w pary.  




Składniki na ok. 16 podwójnych ciastek:

Ciastka:

225 mąki pszennej
1-2 łyżki kakao
½ łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
100 g drobnego cukru
125 g masła
125 g smalcu
150 g musli
60 g miodu

Krem:

60 g miękkiego masła
75 g cukru pudru
2 łyżki kakao

niedziela, 4 grudnia 2011

Makrela po "nicejsku"


Nie miałem pomysłu jak nazwać to danie, bo trochę przypomina główne, a trochę sałatkę, skąd zresztą powstał pomysł na jego wykonanie. Można aby powiedzieć, że jest to jakaś wariacja na temat sałatki nicejskiej, ale z powodu tego jednego dużego kawałka ryby trochę trudno by to było sałatą nazwać. W związku z tym powstała nazwa „makrela po nicejsku”. To proste i dość szybkie do przygotowania danie nie dość, że smaczne, to zdrowe i zawierające niewiele kalorii. Polecam. 

Przygotowanie

Ugotować kilka małych ziemniaków, fasolkę szparagową i jajko na twardo. Rybę wyfiletować, pozbawić ości, posolić, popieprzyć i usmażyć na złoto z obydwóch stron, po ok. 2 minuty, zaczynając oczywiście od strony ze skórką. Zdjąć z patelni, odstawić, żeby lekko przestygła i przygotować w tym czasie bardzo prosty sos, mieszając ze sobą oliwę, skórkę i sok z cytryny oraz natkę pietruszki i szczyptę soli, pieprzu. Wyłożyć ma talerz ugotowane wcześniej składniki, pomidorki cherry i oliwki. Danie podawać w temperaturze pokojowej lub lekko ciepłe.











Składniki dla dwóch osób:

1 makrela, wielkość zależna od apetytu (po połowie na osobę)
2 jajka na twardo
kilka niewielkich ziemniaków, najlepiej młodych
garść fasolki szparagowej
garść pomidorków cherry
garść czarnych oliwek
4 łyżki oliwy EV
sok z małej ½ cytryny
skórka starta z 1 małej cytryny
1 łyżka posiekanej natki pietruszki
sól, pieprz

wtorek, 29 listopada 2011

Penne z małżami i chorizo

Fantastyczny makaron, który powinien zainteresować wszystkich którzy lubią dania z jego udziałem, a są trochę znudzeni klasyką i poszukują jakiejś odmiany, zwłaszcza kiedy tak jak ja lubią zestaw „ryba – mięso”. Może go zrobić praktycznie każdy i to dosłownie w 10 min. Nie wymaga też specjalnych umiejętności, a składniki potrzebne do jego wykonania są dość łatwo dostępne, bo chorizo i mrożone małże można kupić w każdym supermarkecie. Jeśli komuś uda się kupić świeże to jeszcze lepiej, danie będzie miało dużo więcej morskiego smaku, ale uwierzcie mi nawet na mrożonych naprawdę daje radę. 






































Przygotowanie

Wstawić wodę na makaron, a w tym czasie…..
Podsmażyć czosnek i chili na oliwie, dorzucić chorizo, małże i smażyć klika minut. Dodać chlust białego wina, posolić, popieprzyć, dodać pomidory, natkę pietruszki i dusić jeszcze chwilę, żeby pomidory trochę zmiękły. Kwestię dodania lub nie parmezan pozostawiam otwartą i nie jest on w tym daniu konieczny, ale przyznaję, że sam go dodałem. Wino pasuje do tego dania moim zdaniem zarówno białe jak i czerwone.  


Składniki dla dwóch osób:

180 g penne
75 g chorizo
75 g  mięsa z małży
2-3 ząbki czosnku
1/3 kubka oliwy EV
1/2 papryczki chilli
125 g pomidorków cherry lub pomidora bez skórki
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
chlust białego wytrawnego wina
sól, pieprz

niedziela, 27 listopada 2011

Tarta migdałowa z gruszkami

Tarty to naprawdę banalna do wykonania rzecz, w sam raz jak dla takiego cukiernika jak ja:) Poza tym że są proste do wykonania to najbardziej lubię w nich to że do ich przygotowania można wykorzystać sezonowe składniki. A ponieważ mamy akurat jesień przygotowałem tartę z najbardziej chyba popularnym owocem tej pory roku, gruszką.

Przygotowanie

Utrzeć na gładką masę masło, cukier, skórkę z cytryny i esencję waniliową. Następnie dalej ucierając dodać jajka, mąkę i zmielone płatki migdałów. Gotową masę odstawić do lodówki.
Przygotowane wcześniej i schłodzone ciasto rozwałkować na grubość ok. 5 mm, pozakłuwać widelcem, przykryć papierem do pieczenia wraz z jakimś obciążnikiem (np. groch) i wstawić do nagrzanego piekarnika (180C) na 10 min. Po tym czasie zdjąć papier i piec następne 3-5 min, aż ciasto lekko się zarumieni. Wyciągnąć, wyłożyć na nie masę migdałową, pokrojone w cienkie plasterki gruszki i wstawić do piekarnika na kolejne 30-35 min. Żeby tarta wyglądała efektownie, po wyciągnięciu posmarować wierzch podgrzaną i przetartą przez sito konfiturą owocową z dodatkiem cukru. Może być gruszkowa, morelowa, albo pomarańczowa, aby była z jakiś jasnych owoców. Pozostawić do ostygnięcia przed podaniem. 



Składniki na formę ok. 30 cm:

3 średniej wielkości gruszki

Masa migdałowa:

80 g miękkiego masła
80 g zmielonych migdałów
70 g cukru
1 jajo
Starta skórka z jednej cytryny
2-3 krople esencji waniliowej lub migdałowej
3 łyżki mąki

Glazura:

1/3 kubka konfitury owocowej
Kilka łyżek cukru

Kruche ciasto:

Rozetrzeć na drobne grudki masło z mąką i szczyptą soli, a następnie dodać rozmącone jajko.
Szybko zagnieść ciasto (ok. 30 sek.) i schować do lodówki na ok. 40 min, żeby się porządnie schłodziło.

180 g mąki
80 g masła
40 g cukru pudru
1 jajko
szczypta soli

piątek, 25 listopada 2011

Antrykot wołowy


Nie ma to jak zjeść sobie czasem kawał porządnego mięsa, a pisząc o porządnym mięsie mam oczywiście na myśli wołowinę, jak przystało na prawdziwego mięsożercę. Nie musi to być od razu polędwica wołowa, której ceny mogą czasem przyprawić o zawrót głowy i spokojnie może ją zastąpić antrykot, kosztujący o ponad połowę mniej. Trzeba tylko wybrać odpowiedni kawałek a potem go zamarynować. Niestety instrukcji wyboru dobrego mięsa Wam nie podam, bo sam jeszcze do końca nie potrafię tego robić i zdaje się przeważnie w tej kwestii na pana z bazarku, który naprawdę wie co dobre i nigdy się na nim nie zawiodłem. Musicie sobie z tym jakoś sami poradzić, resztę opisuję dość szczegółowo.



















Przygotowanie

Przed przystąpieniem do przygotowania warto zamarynować wcześniej mięso, najlepiej ok. 24 godzin. Aby nabrało kruchości najlepszy będzie do tego celu roztwór jakiegoś alkoholu i przypraw. W tym celu należy zmieszać ze sobą kilka łyżek oliwy z winem, gałązkami rozmarynu, pieprzem i powstałym roztworem przykryć mięso. Po wyciągnięciu, osuszone z nadmiaru marynaty mięso położyć na dość mocno rozgrzanej patelni grillowej i smażyć ok. 5-6 min, następnie przewrócić na drugą stronę, posolić tą usmażoną i smażyć kolejne 5-6 min.
Można oczywiście grillowanie przedłużyć, ale akurat ta część mięsa lepsza jest bardziej krwista, a zbyt długa jego obróbka spowoduje to, że średnio się będzie nadawało do jedzenia, to w końcu nie polędwica. Gotowe mięso ściągnąć z patelni posolić drugą stronę, przykryć folią aluminiową i odstawić w ciepłe miejsce żeby sobie odpoczęło, a wszystkie jego soki równomiernie się rozeszły.
Na pozostałą po smażeniu patelnię wlać trochę czerwonego wina z marynaty i bulion. Gotować na dużym ogniu i redukować pamiętając, aby zrobić to szybko, żeby czekający na sos stek zbytnio nam nie ostygł. Posolić, popieprzyć do smaku i ew. zagęścić mąką ziemniaczaną jeśli jest za rzadki. Można też dla wzbogacenia smaku użyć koncentratu wołowego lub sosu pieczeniowego w proszku, który też zagęści nam sos. Należy jednak pamiętać żeby pieczeniowego nie dodać zbyt dużo, bo zabije naturalny smak jaki uzyskaliśmy z mięsa i przypraw, całe danie „śmierdziało” będzie fast foodem.
Mięso można podać z sałatą, warzywami, lub tak jak zrobiłem to w tym przypadku, z opiekanymi ziemniaczkami i porem duszonym z kurkami.
Dużo czerwonego wina do tego dania będzie więcej niż wskazane:) 






Składniki dla dwóch osób :

2 steki po ok. 2-3 cm grubości (wielkość zależna od apetytu)
kilka ziemniaków
2 średnie pory
100g kurek lub innych grzybów
½ kubka czerwonego wytrawnego wina
1/3 kubka bulionu wołowego
oliwa EV
sól, pieprz
spora gałązka świeżego rozmarynu

 


poniedziałek, 21 listopada 2011

Ravioli z dynią


We Włoszech danie to przyrządzane jest zazwyczaj z okazji świąt Bożego Narodzenia. Dla miało być tylko kolejnym daniem z wykorzystaniem sezonowego produktu, a też okazało się świętem:) Przyznam, że za dynią nigdy nie przepadałem i dopiero ostatnio zacząłem się z nią powoli oswajać robiąc np. krem. Zrobiłem go jednak w azjatyckim stylu więc smak dyni był trochę przyćmiony curry i kolendrą. Do ravioli, które miały być już mocno dyniowe i wydobywać smak tego warzywa ze zbyt wielkim entuzjazmem jakoś nie podchodziłem i pewnie też dlatego uzyskany efekt tak bardzo mnie zaskoczył. A zaskoczony byłem tym bardziej, że wydawało mi, że pasty mam na tyle gruntownie przerobione, iż żadna nie jest w stanie zrobić na mnie specjalnego wrażenia, a tu proszę, zupełnie świeży i oryginalny jak na danie makaronowe smak. Polecam więc ten przepis z czystym sumieniem wszystkim którzy mają jakieś wątpliwości co do dyni.

Przygotowanie

Dynię pokroić w plastry, ułożyć na blasze, przykryć folią aluminiową i piec w piekarniku (180C) do miękkości, ok. 1 godz. Po upieczeniu ostudzić i jeśli będzie miała w sobie zbyt dużo wody mocno odcisnąć. Zmiażdżyć widelcem lub przecisnąć przez praskę do pure i połączyć z bardzo drobno posiekaną musztardą z Mantui i resztą składników, przyprawiając na końcu solą i pierzem. Z powstałego farszu zrobić pierożki dowolnego kształtu, takie jak te prezentowane w tym wpisie lub inne, np. Gotować kilka minut w osolonej wodzie. Podawać z oliwą EV i listkami szałwii, koniecznie świeżymi.  



Składniki:
Praktycznie wszystkie składniki są w Polsce dostępne, ale jednego nie jestem pewien, a bez niego ravioli nie będą moim zdaniem tak dobre. Chodzi o musztardę z Mantui, która ze zwykłą musztardą ma niewiele wspólnego, bo są to właściwie kandyzowane owoce w dość pikantnym syropie z dodatkiem gorczycy. Ja swoją przywiozłem z włoskich wakacji, ale kto wie może jest dostępna w jakiś dobrych delikatesach.

400 g ciasta na makaron
500 g dyni
100 g pecorino lub parmezanu
100 g zmielonych ciasteczek amaretti lub zmielonych migdałów
100 g musztardy z Mantui (mostarda di Mantova).
½ łyżeczki gałki muszkatołowej
sól, pieprz

Do podania oliwa EV i świeże listki szałwii
 

piątek, 18 listopada 2011

Sałatka z grillowanym łososiem i kapustą pak choi


Prosty i szybki sposób na łososia,  a przy okazji zdrowe i niskokaloryczne i pełne smaku danie. Przepisów na niego nigdy nie za dużo, w końcu to jedna z łatwiej dostępnych ryb jakie można kupić w naszych sklepach. Z powodu użycia niektórych składników można by to danie określić jako orientalne, ale sam łosoś jest już średnio azjatycki, a co dopiero rozmaryn. Jeśli już trzeba by je jakoś zaszufladkować to sekcja fusion byłaby chyba najlepszym miejscem. Połączenie rozmarynu i kolendry wydaje się wprawdzie dość kontrowersyjne, ale uwierzcie mi, działa i to całkiem nieźle.

Sposób przygotowania

Składniki na marynatę bardzo drobno posiekać lub zmielić w blenderze. Powstałą zalewą pokryć łososia i odstawić na kilka godzin żeby przeszedł jej smakiem, zostawiając łyżkę do polania już zgrillowanej ryby przed podaniem. Następnie zagotować wodę w garnku i rozgrzać patelnię grillową lub grill. Posolonego łososia smażyć po dwie, trzy minuty z każdej strony w zależności od grubości fileta. Po przewróceniu na drugą stronę dorzucamy krewetkę i smażymy jeszcze chwilę. Po wyciągnięciu ryby kapustę pak choi wrzucamy na gotującą wodę dosłownie na 30 sek. Układamy na talerzu wraz z łososiem i krewetką, polewamy pozostałą marynatą i podajemy. Zblanszowany pak choi można dodatkowo polać słodkim sosem sojowym. 


Składniki dla jednej osoby:

filet z łososia
2-3 nieduże kapusty pak choi
1 krewetka
sól

Marynata:

2 łyżki liści posiekanej świeżej kolendry
½ łyżki posiekanego świeżego rozmarynu
skórka i sok z ½ limonki
skórka i sok z ½ małej pomarańczy
½ małej papryczki chilli
1 łyżeczka miodu
2 łyżki oliwy EV

poniedziałek, 7 listopada 2011

Sałata z wędzoną rybą i jajkiem przepiórczym

Fantastyczna sałata, zwłaszcza dla entuzjastów wędzonych ryb. Tego że jest niskokaloryczna w zasadzie pisać nie trzeba, ale gdyby ktoś miał wątpliwości to jedną porcję oceniam na jakieś max. 250-300 kalorii. Tak więc jako posiłek podczas diety sprawdza się idealnie, a przy tym nie jest pozbawiona smaku, co uważam za jeden z kluczowych elementów stanowiących o skuteczności każdej diety. Żywienie się byle czym, pod względem smaku, prowadzi zawsze do tego samego, czyli do późniejszego odrabiania zaległości. Dlatego właśnie posiłki w każdej diecie powinny być możliwie urozmaicone i smaczne. I taka właśnie jest ta sałata.
Nie pamiętam skąd znam na nią przepis, bo robię ją już od dawna, ale mój pomysł to raczej nie jest, czego oczywiście żałuję bo jest bardzo dobra, a wszystkie składniki świetnie do siebie pasują. Do jej przygotowania można użyć praktycznie każdej wędzonej ryby, ale chyba najbardziej pasuje pstrąg. Ponieważ zbytnio za nim nie przepadam użyłem grenadiera, rybę będącą częstym gościem na moim blogowym i nie tylko stole, która wciąż nie przestaje mnie zachwycać. Sprawdziła się jak zawsze.


Sposób przygotowania

Wielkich hec z przygotowaniem tego dania to nie ma i sprowadza się ono jedynie do ugotowania, pokrojenia jajek i umieszczenia ich z pozostałymi produktami na talerzu. Aaaa… i jeszcze sos. Nic prostszego. Do śmietanki należy dodać tarty chrzan, w ilości odpowiedniej do mocy korzenia i naszych upodobań. Przyprawić na końcu do smaku sokiem z cytryny. Gotowe.

Składniki dla dwóch osób:

Mix sałat
ok. 200 g wędzonej ryby
kilka jajek przepiórczych
kilka pomidorków cherry
½ kubka słodkiej śmietanki
sok z cytryny do smaku
sól, pieprz
świeży koperek

sobota, 22 października 2011

Przekąski z ciasta francuskiego


Proste, nie wymagające zbytniego zachodu, a przy tym dość efektowne przekąski. Można je podać wraz z sałatami czy serami jako przystawkę albo jako danie typu finger food na jakimś cocktail party. Doskonale sprawdzi się też w letnim piknikowym koszyku. Ich zrobienie nie zajmie nam dużo czasu pod warunkiem, że nie weźmiemy się za samodzielną produkcję francuskiego ciasta. Jeśli jednak ktoś jest bardzo ambitny to też problemu nie widzę, chociaż uważam, że cała wartość tej przekąski tkwi właśnie w prostocie i szybkości przygotowania, zwłaszcza kiedy przygotowujemy przyjęcie z wieloma czasem pracochłonnymi daniami. Te różnego rodzaju wypieki z ciasta francuskiego praktycznie robią się same, a w dodatku można je przyrządzić na wiele różnych sposobów i smaków. Poza prezentowanymi przeze mnie mogą to być również koszyczki, paszteciki czy tartaletki, które można nadziać lub wysmarować praktycznie wszystkim, ale najlepiej tym co lubicie najbardziej:) 

 




































Moje dwie wersje to szynka Serrano i Masdamer i druga z czymś w rodzaju tapenady z grillowaną papryką i warzywnym ratatouille. Zamiast sposobu ich przygotowania zamieszczam zdjęcia, które z powodzeniem powinny zilustrować cały proces. Czas pieczenia ok. 15-20 min w temp. ok 180C.

 

wtorek, 11 października 2011

Kaczka z figami

































Wyjątkowo proste do wykonania danie i to praktycznie dla każdego. Czas przygotowania to ok. 10 – 15 mi

Przygotowanie:
Filety posolić, popieprzyć i smażyć na patelni ok. 7-10 min w zależności od grubości i tego jaki stopień wysmażenia lubimy. Prezentowane poniżej siedziały na patelni 10 min i wyszły dość mocno wysmażone. W tym czasie na drugą patelnię dodać dwie łyżki miodu, mocno podgrzać i skarmelizować na nim figi dodając w trakcie startą skórkę i kilka kropel soku z cytryny. Proces powinien trwać dosłownie kilka minut, żeby figi się nie rozpadły. Usmażoną kaczkę zdjąć z patelni i odstawić na 2-3 min, żeby trochę odpoczęła. Następnie pokroić w plastry i ułożyć na talerzu z figami i gotowanym kilka minut w osolonej o pocukrzonej wodzie groszkiem cukrowym. Pisałem że łatwo:)














Składniki dla dwóch osób:

2 niewielkie piersi z kaczki
kilka świeżych fig
groszek cukrowy
skórka z 1 cytryny i trochę soku
2 łyżki miodu 
sól, pieprz,
½ łyżeczki cukru
oliwa EV

piątek, 30 września 2011

Sałatka z figami, kozim serem i szynką Serrano


Świeże figi do sklepu rzucili!!! Można się śmiać, ale wcześniej poza delikatesami z produktami luksusowymi owoce te były w zasadzie niedostępne więc kiedy zobaczyłem je w sklepie w bardzo rozsądnej cenie nie mogłem się oprzeć. Z figami w koszyku ruszyłem dalej w poszukiwaniu produktów i inspiracji do stworzenia jakiegoś smakowitego dania. Wykorzystałem pierwsze które przyszły mi do głowy i jak się okazało typowe, które do nich pasują, czyli kozi ser i szynkę dojrzewającą, w tym przypadku hiszpańską serrano. Kupiłem też kaczkę, ale to już będzie następny wpis i następne danie.















Przygotowanie:

Umyć, osuszyć sałatę i nagrzać piekarnik do 220C. Kozi ser włożyć do piekarnika na ok 5-10 min, do momentu aż się podgrzeje i lekko zarumieni. Następnie ułożyć go na polanej winegretem sałacie w raz figami owiniętymi szynką. Posypać orzeszkami pinii i jeszcze trochę polać sosem. Podawać od razu kiedy ser będzie jeszcze ciepły. 

























Składniki dla dwóch osób:

młode liście sałat
2 krążki świeżego koziego sera (rolada)
4-6 świeżych fig
garść uprażonych orzeszków pinii
kilka plasterków szynki parmeńskiej lub serrano

na vinegret zmieszać ze sobą:
sok z połowy pomarańczy
sok z połowy grapefruita
2- 3 łyżki oliwy EV
łyżeczka miodu


niedziela, 25 września 2011

Pavlova






































Nie wiem czy określenie tą nazwą mojego spontanicznego deseru będzie jakimś nadużyciem, ale z braku pomysłów na inne postanowiłem jednak zaryzykować. No bo jak w końcu nazwać deser zrobiony z bezy, bitej śmietany i owoców. Prezentowana poniżej wersja jest banalnie prosta i nie wymaga żadnych umiejętności cukierniczych, a pianę z białek czy śmietanę potrafi ubić chyba każdy. Smakuje za to niewspółmiernie do włożonej pracy. Jeśli jest podany od razu po zrobieniu, a użyte do jego zrobienia owoce były świeże, może zrobić prawdziwą furorę. Ze smutkiem muszę przyznać, że prawie cały prezentowany deser zjadłem sam od razu po zrobieniu:)

























Sposób przygotowania:

Białka ubić na sztywną pianę dodając pod koniec ok. 100g cukru pudru i ocet. Powstałą masę rozsmarować na papierze do pieczenia na grubość dwóch, trzech centymetrów na dwa równej wielkości placki. Piec ok. 30 min. najpierw w temp. 190C, a po kilku minutach zmniejszyć do 150C. Wyciągnąć z pieca i zostawić do ostygnięcia. Następnie ubić śmietanę z resztą cukru i posmarować nią jedną z bezowych części. Na śmietanie ułożyć maliny, przykryć drugą częścią, posypać cukrem pudrem, jagodami i gotowe.

Składniki dla dwóch osób:

3 białka
ok.150 g cukru pudru
ok. 150 ml. chłodzonej kremówki 36%
kubek owoców
1 łyżeczka białego octu winnego