Zmiany, zmiany, zmiany…. Przynajmniej na jakiś czas zmianie
ulegnie formuła bloga.
Myślałem, że uda nam się pogodzić pracę nad nowym
przedsięwzięciem z blogową aktywnością, ale niestety nie potrafimy. Na
szczęście, nasze nowe przedsięwzięcie związane jest z gastronomią. Otwieramy
własny przybytek w którym będziemy karmić już realnie, a nie wirtualnie. Rozumiecie
więc, że w najbliższym czasie pochłonie nas to bez reszty. A ponieważ otwarcie lokalu
gastronomicznego jest marzeniem niejednego blogera pomyśleliśmy, że warto by
wszystkim tę drogę przez mękę przybliżyć:)
Spróbujemy więc w miarę na bieżąco informować o postępach w pracy i
naszych wrażeniach. A po otwarciu trzeba będzie jakoś nową formułę bloga wymyślić.
Tyle na razie.
Makaron na zdjęciu przypadkowy nie jest:)
gratulacje. I podaj adres :D
OdpowiedzUsuńpowodzenia, żeby udało się !!:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia, czekam na relacje, kto wie, może pójdę w Wasze ślady ?
OdpowiedzUsuńpowodzenia ;)
OdpowiedzUsuńWybaczcie,ale nie podziękuję:)
OdpowiedzUsuńżyczę powodzenia, ciekawi mnie menu...
OdpowiedzUsuńWszystko w swoim czasie:)
UsuńPowodzenia i czekam na dalsze wpisy !
OdpowiedzUsuńPowodzenia i trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńNie dziękuję, nie dziękuję....:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł.Życzę powodzenia i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł.Życzę powodzenia i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń