poniedziałek, 15 lipca 2013

Zmiany, zmiany, zmiany.....



Zmiany, zmiany, zmiany…. Przynajmniej na jakiś czas zmianie ulegnie formuła bloga.
Myślałem, że uda nam się pogodzić pracę nad nowym przedsięwzięciem z blogową aktywnością, ale niestety nie potrafimy. Na szczęście, nasze nowe przedsięwzięcie związane jest z gastronomią. Otwieramy własny przybytek w którym będziemy karmić już realnie, a nie wirtualnie. Rozumiecie więc, że w najbliższym czasie pochłonie nas to bez reszty. A ponieważ otwarcie lokalu gastronomicznego jest marzeniem niejednego blogera pomyśleliśmy, że warto by wszystkim tę drogę przez mękę przybliżyć:)  Spróbujemy więc w miarę na bieżąco informować o postępach w pracy i naszych wrażeniach. A po otwarciu trzeba będzie jakoś nową formułę bloga wymyślić. Tyle na razie. 
Makaron na zdjęciu przypadkowy nie jest:)

12 komentarzy: