Oto i kolejne danie powstałe po moim grzybobraniu i kolejne którego skład był w części dziełem przypadku. I tak; grzyby zebrałem, szynkę Serrano kilka dni wcześniej przywiozła z Hiszpanii koleżanka, suszone pomidory mam zawsze w lodówce, a rucolę kupiłem, żeby te wszystkie wspaniałe i szlachetne składniki ze sobą połączyć. Trudno tu o podanie jakiegoś szczególnego przepisu, bo wszystko jest chyba bardzo proste więc podam tylko kilka szczegółów.
Przygotowanie:
Zaczynamy od z szynki z której robimy coś w rodzaju chipsów. Można ją wstawić na blasze do mocno rozgrzanego piekarnika, albo usmażyć na chrupko używając do tego celu patelni. Następnie smażymy na oliwie z oliwek z łyżką masła grzyby, tak długo aż stracą zwartą w sobie wodę i przyprawiamy ma końcu solą i pieprzem. Mając już gotowe główne składniki mieszamy je ze skropioną oliwą z odrobiną octu balsamicznego rucolą oraz suszonymi pomidorami, płatkami parmezanu i od razu podajemy.
2 spore garście młodych prawdziwków, podgrzybków lub kurek
1 paczka rucoli
100 g szynki parmeńskiej, Serrano lub pancetty
½ słoika suszonych pomidorów
4 łyżki oliwy z oliwek extra vergine
1 łyżka masła
2 łyżki octu balsamicznego
płatki parmezanu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz