Na pierwszy rzut oka temat jest kompletnie nieinteresujący, a makarony al pomodoro są banalne, mocno przejedzone i nie zasługują nawet na najmniejszą uwagę. A jednak…. pochyliłem się nad sosem pomidorowym po zjedzeniu z nim makaronu w domu w którym goszczę. O tego które mamy okazję jeść w naszych restauracjach różni go przede wszystkim to, że został zrobiony ze świeżych pomidorów, a nie tych zamkniętych w puszce, które trzeba przeważnie doprawić szczyptą cukru, bo są odrobinę za kwaśne. Nawet kiedy robiłem ten sos z niby naturalnego przecieru, zawsze musiałem dodawać cukier, a tu kiedy zapytałem przy stole czy trochę dosładzają, spotkałem się ze spojrzeniem pełnym zdziwienia i lekkim uśmiechem. Nie twierdzę, że tutejsze pomidory są słodsze niż nasze, bo tego nie zbadałem, ale sos który tu jadłem był wyjątkowo i naturalnie słodki. Trudno go nawet porównać z „puszkowcami” bo to zupełnie inna liga. Pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że z naszych pomidorów w przyszłym sezonie będzie można zrobić równie dobry. Sos ten, poza tym, że sam w połączeniu z makaronem jest pysznym daniem, to jest także doskonałą bazą do wszelkiego rodzaju innych sosów opartych na pomidorach. Nie pozostało mi więc nic innego jak tylko szykowanie słoików na przyszły rok co i Wam polecam. Jeśli nie przepadacie za zabawą w domowe przetwory to spróbujcie w sezonie przynajmniej raz z małą ilością, nie pożałujecie na pewno.
Przygotowanie:
Pomidory cebulę i marchew umyć, pokroić na ćwiartki i umieścić w sporym garnku. Dodać bazylię, liście selera, sól i dusić na wolnym ogniu bez przykrycia ok. 1,5 godziny. Powstały sos nie może być zbyt gęsty, ale nie może też zawierać zbyt dużo wody, musi być po prostu akurat. Trudno to trochę słowami wyjaśnić, ale mam nadzieję, że zdjęcia trochę mi w tym pomogą. Ostatnią czynnością jaką trzeba wykonać jest przetarcie pomidorów przez sito, ręcznie lub zrobienie tego za pomocą elektrycznej maszynki. Gotowy sos można zawekować w słoikach, albo zamrozić.
Składniki:
6 kg świeżych pomidorów
2 spore marchewki
2 średnie cebule
klka dużych garści liści bazylii
garść liści selera
dwie garstki soli morskiej
Farfalle al pomodoro
Na rozgrzaną oliwę wrzucić posiekany czosnek, smażyć chwilę tak żeby nie zbrązowiał.
Dodać sos pomidorowy, chwilę podusić i zmieszać z ugotowanym makaronem.
Pysznie wyglądają te zdjęcia. Achhh te pomidorki :)
OdpowiedzUsuńTo jest właśnie magia prostoty, która za sprawą najlepszej jakości składnika przeradza się w coś niezwykłego, coś, co sprawia, że pochylamy się nad talerzem - czego doświadczyłeś ;-)
OdpowiedzUsuńWidzę, że artyści w stylizacji potraw doceniają również prostotę i jakość składników:) Pozdrawiam serdecznie.
Usuńprzeczytałam prawie cały blog!! Jest wspaniały znalazłam dla siebie od groma przepisów dziekuje, bede tu wpadać często
OdpowiedzUsuńMiód na moje serce. Zawsze zapraszam:0
Usuńpzdr.