Makrele w naszym kraju znamy głównie pod postacią wędzoną, ponieważ świeża w sklepach raczej nie występuje, a przynajmniej mnie nie udało się takiej spotkać. Przepisów na tą rybę można jednak znaleźć sporo, a ponieważ nigdy nie wędzonej makreli nie jadłem, nie miałem wyjścia i musiałem skorzystać z mrożonej, którą czasem można dostać. Cóż zrobić kiedy mieszka się w kraju śledzia i dorsza:) Pomysł na danie jest prawie mój, prawie, bo przyznaję, że od Aldo Zilli ściągnąłem farsz, który on wykorzystał akurat do faszerowania sardynek. Ponieważ miała to być potrawa w wersji light, użyłem do jej podania grillowanej cukinii i pomidorków cherry i zapewniam, że danie to może spokojnie spełniać rolę obiadowego. Ale jeśli ktoś obawia się, że może być za mało, dodatek jakiś pieczonych ziemniaczków lub grzanek powinien go zadowolić.
Przygotowanie:
Rybę wyfiletować, usunąć ości, posolić, popieprzyć i odstawić. Na farsz, podsmażyć drobno posiekaną cebulę z czosnkiem, ostudzić i połączyć z pozostałymi składnikami tak aby konsystencja nie była zbyt rzadka. Gotowym farszem posmarować jeden filet, przykryć drugim lekko dociskając i włożyć do żaroodpornego naczynia posmarowanego oliwą. Dołożyć cząstki cytryny, gałązki tymianku, natki pietruszki i piec w temp. 180C ok. 30-40 min w zależności od wielkości ryby. Przed podaniem pokroić poprzek na grube plastry.
Składniki dla dwóch osób:
1 średnia makrela
cukinia
pomidorki cherry
na farsz:
1 mała cebula
2 ząbki czosnku
1 łyżka musztardy ziarnistej
1/3 kubka posiekanej natki pietruszki
skórka starta z jednej cytryny
sok z jednej cytryny
tarta bułka do uzyskania właściwej konsystencji
2 – 3 łyżki ricotty
2 żółtka
gałązka tymianku
mały chlust białego wytrawnego wina
sól, biały pieprz
yummy! apetyczna rybka :)
OdpowiedzUsuńświetne !!
OdpowiedzUsuńale faktycznie makreli świeżej u nas nie uraczysz
och, ale raczysz nas rarytasami!
OdpowiedzUsuńi pieknymi zdjęciami.
wspaniale wygląda!
Niesamowity efekt! :) Wygląda bardzo wykwintnie!!
OdpowiedzUsuńMakrele niezamrożoną z lodu (choć możliwe że wcześniej mrożona była) można kupić w sklepach Leclerc (np. we Wrocławiu).
OdpowiedzUsuńPook Cooku (nie wiem jak masz na imie, wiec wybacz) świetny przepis!!! Kradnę!
OdpowiedzUsuńswieża makrele uwielbiam! niestety jadłam tylko w Turcji (w grudniu maja tam odłowy makreli i stoi pełno budek takich a'la fast fish ;)) I musze przyznac, ze zakochałam sie w tej ichniej bułce z grilowanym filetem makreli, tylko posolonym i pokropionym cytryną z dodatkiem zielonej sałaty!)
Mam nawet gdzies fotke tego cuda. Hmm... szukam foty. :) niestety ją skasowalam z flickra, wiec sie nie podziele. bu
Demostenes, dziękuje za wszystkie komplimenta:)
OdpowiedzUsuńpzdr.
Excellent blog you've got here.. It's hard to find
OdpowiedzUsuńhigh-quality writing like yours nowadays. I honestly appreciate people like
you! Take care!!
Here is my website: monster beats by dr dre
I am extremely impressed with your writing skills
OdpowiedzUsuńas well as with the layout on your blog. Is this a paid theme or did you modify it yourself?
Either way keep up the nice quality writing, it's rare to see a nice blog like this one nowadays.
Also visit my blog - Cheap Christian Louboutin