sobota, 28 sierpnia 2010

Sałatka z wędzonym dorszem



I Tak to jest kiedy znowu przybywa parę kilo, parę centymetrów i trzeba to jakoś zrównoważyć. Wiadomo, że za lenistwo i chwilę szaleństwa trzeba niestety płacić, ale żeby cena ta nie była zbyt wysoka staram się zawsze aby te lżejsze i mniej kaloryczne dania dawały się jednak zjeść. Czasem nawet dzięki temu ograniczeniu udaje się zrobić danie naprawdę dobre, tak jak sałatka którą dziś prezentuję i szczerze polecam. Jej wykonanie jest bardzo proste i poza ugotowaniem buraka sprowadza się tylko do pokrojenia składników. 


Przygotowanie:

Ugotować buraki i ostudzić. Następnie pokroić w kształt wg uznania i zmieszać wraz z pozostałymi składnikami. Polać lub zmieszać z sosem powstałym z połączenia śmietany, chrzanu cukru i octu. Jeśli chcemy, zwiększyć objętość dania możemy dodać do niego sałatę. 


Składniki dla dwóch osób

1/2 wędzonego dorsza
2  małe buraki
2 średnie ogórki konserwowe
1 duże jabłko
1 łyżki chrzanu
½ kubka kwaśnej śmietany lub jogurtu
1 łyżeczka cukru pudru
1 łyżka białego octu winnego
 

piątek, 20 sierpnia 2010

Penne z kurkami i parmą

Sezon na kurki w pełni więc grzybki kuszą nas swoim apetycznym wyglądem na każdym kroku. Trudno tej pokusie nie ulec, bo możliwości ich wykorzystania są naprawdę bardzo duże, oczywiście pod warunkiem, że się je lubi. Ja również uległem i po prostu kupiłem nie zastanawiając się specjalnie co z nimi zrobię. Zacząłem od jajecznicy, później użyłem ich jako dodatek do żeberek i w końcu przyszła pora, żeby zagrały główną rolę. Najpierw miało być risotto, ale kiedy natknąłem się w lodówce na kilka plasterków Parmy postanowiłem, że zrobię jakąś pastę. Ponieważ najbardziej lubię penne stanęło właśnie na nich. Jak to bywa w przypadku makaronów przepis jest banalnie prosty, a przygotowanie zajmuje dokładnie tyle ile gotuje się makaron.
Przygotowanie:
Do gotującej wody dodajemy makaron. Na rozgrzaną oliwę z oliwek wrzucamy szynkę parmeńską, przesmażamy na chrupko, następnie dodajemy kurki, posiekane szalotki i dalej smażymy na małym ogniu do momentu kiedy makaron nie będzie gotowy. Dolewamy śmietanę posiekany drobno szpinak, natkę pietruszki, dodajemy makaron, przyprawiamy solą i pieprzem, mieszamy i podajemy, oczywiście w towarzystwie parmezanu. Jeśli danie wyda się wam za suche, możecie dodać kilka łyżek wody. 
Składniki dla dwóch osób:
160 g penne
100 g kurek
50 – 100 g szynki parmeńskiej, innej dojrzewającej, albo boczku.
¼ kubka słodkiej śmietany (18-30%), nie więcej bo zabije cały smak
dwie garście drobno posikanego świeżego szpinaku
dwie łyżki natki pietruszki
sól, pieprz

czwartek, 19 sierpnia 2010

Żeberka jagnięce


Jagnięcina chodziła już za mną od jakiegoś czasu. Niestety nie jest to w naszym kraju najpopularniejsze i najłatwiej dostępne mięso, a jedynym miejscem w którym można je dostać są działy mięsne w hipermarketach, a i to po dość wygórowanych cenach. Wybrałem się więc do jednego z nich w nadziei na zakup jakiegoś comberka, albo udźca, a tu spotkało mnie rozczarowanie, dostępna była tylko rozlazła karkówka i żeberka. Nie mając więc zbyt dużego wyboru zdecydowałem się na żeberka. Żeby poczuć smak jagnięciny postanowiłem użyć do jej przygotowania jedynie pieprzu i soli i polecam ten sposób każdemu kto chce naprawdę wiedzieć jak smakuje to mięso. Tak więc przepis, składniki i przygotowanie potrawy są wyjątkowo proste. 
Przygotowanie
Zaczynamy od zamarynowania mięsa w oliwie z kilkoma kropelkami cytryny i dwoma ząbkami czosnku. Po kilku godzinach marynowania solimy, pieprzymy mięso, tniemy je na pojedyncze lub podwójne żeberka i obsmażamy na złoto. Następnie wkładamy do piekarnika (220 stopni) na 10 min, po czym zmniejszamy temperaturę do 180 i pieczemy polewając wytopionym tłuszczem przez  15-20 min. Podajemy z pure ziemniaczanym lub warzywnym, sałatą, albo frytkami. Ja akurat do podania użyłem „skromnych” dodatków i zrobiłem to z mini zapiekanką z cukinii, podsmażonymi na oliwie z oliwek kurkami i cebulką dymką oraz  tłuszczykiem pozostałym z pieczenia żeberek. Wszystko oczywiście po to, że by maksymalnie wyciągnąć smak jagnięciny. 
 
Składniki dla dwóch osób: 
600 g żeberek jagnięcych
1 cukinia
50 g kurek
oliwa z oliwek
sól, pieprz 

czwartek, 12 sierpnia 2010

Bavette z małżami i cukinią


Po śródziemnomorskich szaszłykach, które miałem przyjemność tu zaprezentować zostało mi trochę małż i pokrojona we wstążki cukinia, a ponieważ o ekonomię w kuchni dbam i nie lubię wyrzucać jedzenia trzeba było coś z tego zrobić. I w ten oto sposób powstał prosty i lekki makaron, a że okazał się również bardzo smaczny postanowiłem go pokazać. 

Przygotowanie

Podsmażyć na oliwie z oliwek czosnek z cukinią, dosłownie 2-3 min, po czym dodać małże, smażyć jeszcze chwilę. Następnie dodać chlust białego wina, odparować alkohol, dołożyć posikaną natkę pietruszki, przyprawić solą i pieprzem i wymieszać z makaronem, najlepiej z jakimś długim i koniecznie al dente. 

Składniki dla dwóch osób:

1 średnia cukinia
150g małż (mogą być mrożone)
1/3 kubka oliwy z oliwek EV
2 ząbki czosnku
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
160g makaronu
chlust białego wina

poniedziałek, 9 sierpnia 2010

Śródziemnomorskie szaszłyki


Muszę przyznać, ze dawno nic mi tak nie smakowało jak ten południowy zestaw. Nie jest to jakiś specjalny przepis, po prostu lubię połączenie ryb lub owoców morza z mięsem. Do dodania cytrynowo-tymiankowego ryżu zainspirowały mnie przyprawione w ten sposób ravioli z ricottą, które mignęły mi na którymś z kulinarnych kanałów. Okazało się, że wszystko do siebie świetnie pasuje. Gorąco polecam.

Przygotowanie:

Pokroić cukinie na cieniutkie plasterki, położyć na niej boczek i jedną lub dwie małże. Zawinąć, nadziać na patyczki, odstawić i przygotować ryż. Można by też pokroić cukinię i boczek w grubą kostkę jak do zwykłych szaszłyków, ale polecam jednak tę odrobinę więcej  wysiłku włożyć, bo dzięki tym cieniutkim plasterkom smakować będą dużo lepiej. Pokroić szalotki w drobną kostkę i podsmażyć na oliwie, dodać ryż i smażyć chwilę aż się zeszkli. Następnie wlać wino, bulion, filiżankę wody, skórkę z cytryny i gotować do miękkości ryżu, dodając na końcu listki tymianku i przyprawić solą i pieprzem. Szaszłyki, posmarować oliwą, lekko posolić i piec w piekarniku 10 min w temperaturze
180 C.
Składniki dla dwóch osób:

2 małe cukinie
100-150g małży
200g bardzo cienko pokrojonego boczku
filiżanka ryżu
otarta skórka z jednej cytryny
chust białego wina
dwie szalotki
świeży tymianek
filiżanka bulionu warzywnego
oliwa z oliwek
sól, pieprz


...i jeszcze na koniec inny sposób podania....

sobota, 7 sierpnia 2010

Mufinki

Oto słodkość na miarę moich cukierniczych umiejętności. Obok biszkopta to chyba najprostsze ciasto na świecie i żeby je wykonać nie trzeba posiadać żadnych umiejętności kulinarnych. To poziom naleśników, albo jajecznicy. 

Przygotowanie:

Naszykować dwie spore miski i wymieszać, w jednej składniki suche,  a w drugiej mokre. Następnie wsypać suche do mokrych, zamieszać łyżką i nałożyć do foremek. Piec w temperaturze 180 stopni 25-30 min. Wersję podstawową ciasta warto uzupełnić dodatkami. Mogą to być na przykład; orzechy i czekolada, czekolada i jagody, migdały, rodzynki, suszone śliwki lub otarta skórka cytrynowa z odrobiną soku z cytryny oraz wiele, wiele innych dodatków. Ja wybrałem akurat zestaw jagody i czekolada i podałem je z bitą śmietaną. Najlepiej smakują w dniu upieczenia. 















Składniki na jedną blachę:


300g mąki
100g cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
duża szczypta soli
150 g czekolady 
150 g jagód
1,5 szklanki maślanki lub zsiadłego mleka
50gl stopionego masła
2 jaja





poniedziałek, 2 sierpnia 2010

Dorsz na fasolce















Znowu dorsz. Nie żebym narzekał, bo to dobra ryba, ale przydałoby się czasem jakieś urozmaicenie. Cóż jednak zrobić kiedy wybór świeżych ryb jest u nas taki marny.
Tak więc przedstawiam kolejny dietetyczny zestaw z tą rybą. Wszystko widać jak na dłoni i chyba, żadnego specjalnego przepisu nie ma co podawać. Nawet zastanawiałem się czy w ogóle to danie zawieszać, ale kiedy zobaczyłem jak bardzo apetycznie i świeżo wygląda stwierdziłem, że jednak warto, w końcu to kolejny nisko kaloryczny zestaw, a takich nigdy przecież nie za dużo.