Przygotowane w ten sposób pomidory można wykorzystać na wiele sposobów. Mogą być dodatkiem lub ozdobą w daniu głównym, albo uzupełnieniem talerza z antipasti. Zrobienie ich wprawdzie wymaga trochę czasu, ale zalane oliwą można przechowywać w lodówce. Autorem pomysłu na ten smakowity dodatek jest Gordon Ramsey.
Sposób przygotowania:
Skórkę pomidorów lekko naciąć i zalać wrzątkiem. Po ok. minucie wylać gorącą wodę i zalać je zimną, wtedy skórka powinna zejść bez problemu. Następnie przekroić je na połówki i ostrą łyżeczką luby małym nożykiem pozbyć się miąższu. Z powstałych „skórek” wyciąć nożykiem lub czymś okrągłym niewielkie krążki. Ułożyć je na posmarowanej oliwą blasze lub w naczyniu żaroodpornym, posmarować z wierzchu oliwą dodać płatki czosnku, świeże zioła i wstawić do nagrzanego piekarnika (80C) na ok dwie godziny, w między czasie przynajmniej raz posmarować oliwą. Po wyciągnięciu z piekarnika ostudzić, przełożyć do słoika i zalać. Przechowywać w lodówce, ale ile to może postać….nie wiem, może kilka tygodni. Pozostałości po wyciętych krążkach (a jest ich sporo) oczywiście nie wyrzucać. Można je wykorzystać do zrobienia np. do makaronu pomodoro fresco, albo zupy lub innego sosu.
Składniki:
Pomidory
czosnek
dobra oliwa EV
świeże zioła (tymianek lub oregano)
piękny słoik z zamkniętym wewnątrz oliwnym słońcem.
OdpowiedzUsuńistne Włochy!
http://www.karmel-itka.blogspot.com
http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com
piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńAleż cukrujecie wykrywacze:)))
OdpowiedzUsuńKarmelitko, obawiam się, że to słońce to o tej porze roku blask holenderskich lamp:)) Inne opcje raczej trudno osiągalne.
OdpowiedzUsuńTez takie robiłam i do dzis stoją w lodowce! :) Piękna sprawa. Tylko to suszenie dla mega cierpliwych (czyli nie dla mnie ;) )
OdpowiedzUsuń