Nie wiem czy prezentowana potrawa to typowy przykład kuchni hiszpańskiej, ale na moje oko użyte do jej wykonania składniki mniej więcej w tym rejonie europy ją sytuują, ale mogę się mylić. Do jej zrobienia zainspirował mnie fragment jakiegoś programu, który widziałem na kuchni TV. Nie pamiętam już jednak ile z niego zaprzeczyłem, a ile sam wymyśliłem na bazie pomysłu ciecierzyca plus mięso. Zresztą, czy to ważne…. Wykonie jest banalnie proste, jak większości potraw jednogarnkowych, tyle tylko, że czasochłonne ze względu na czas potrzebny do ugotowania się cieciorki i połączenia wszystkich smaków.
Przygotowanie:
Cieciorkę moczyć przez kilka godzin (chyba że używamy takiej z puszki). Na porządnie rozgrzaną patelnię z oliwą wrzucić pokrojone na spore kawałki kiełbaski marguez, w drobną kostkę cebulę i czosnek i smażyć klika minut. Dodać pokrojony w spore kawałki boczek, chorizo, namoczoną cieciorkę, pomidory, chlust białego wina i bulion. Dusić wszystko na wolnym ogniu ok. 2 godzin, dodając wodę gdyby za bardzo odparowało, ponieważ gotowe danie ma mieć sporo sosu. Pod koniec gotowania wsypać zioła, wędzoną paprykę i przyprawić całość solą i pieprzem. Podawać z grzankami, bagietką i czerwonym winem.
Składniki dla 2-3 osób:
150g chorizo
150g kiełbasek marguez
100g boczku
1 kubek suchej cieciorki
2 pomidory bez skórki
4-6 ząbków czosnku
1 mała cebula
chlust kubka białego wina
2/3 kubka bulionu z kurczaka
1 łyżeczka wędzonej papryki
2-3 łyżki posiekanej natki pietruszki
2-3 łyżki posiekanego świeżego tymianku
1 niewielka papryczka chilli
oliwa EV
sól, pieprz
Może to być ciekawa alternatywa dla fasolki po bretońsku :)
OdpowiedzUsuńI pewnie jest tak samo hiszpański jak ta fasolka bretońska:))
Usuńjakie jedzenie jest piękne...
OdpowiedzUsuńSiedzę głodna w pracy i do Ciebie zaglądam. Slinotok w pierwszej sekundzie. Nie masz sumienia Chłopie ;)
OdpowiedzUsuńStaram się być bezwzględnym w tej kwestii jak tylko potrafię. Co więcej, czerpię z tego satysfakcje:))
Usuń