Składniki w sumie oczywiste jak nie banalne, ale dzięki formie w jakiej zostały połączone zyskują nową jakość. Idealnie nadaje się jako przystawka lub jedno z dań w bufecie na podczas letniego garden party.
Przygotowanie:
Na spód. Zmielone orzechy zmieszać z mąką i solą, dodać pokrojone w kostkę zimne masło i utrzeć na drobne gródki. Dodać żółtko, łyżkę zimnej wody, szybko zagnieść ciasto, zawinąć w folię i wstawić do lodówki na ok. 40 min. Po tym czasie ciasto rozwałkować i umieścić na dnie tortowej formy do pieczenia, zawijając lub też nie na boki (kwestia czysto estetyczna. Ponakłuwać widelcem, wyłożyć papierem do pieczenia, obciążyć i piec (180C) ok. 10 min. Następnie zdjąć papier i piec jeszcze 5-10 min, do momentu aż lekko się zrumieni. Odstawić do wystygnięcia.
Na masę serową. Żelatynę zalać kilkoma łyżkami ciepłej wody i odstawić żeby się namoczyła. Ricottę z gorgonzolą połączyć ze sobą powoli ucierając. Selera naciowego obrać z włóknistych części, pokroić na niewielkie kawałki i zmiksować w blenderze na gładko.
Można też nie do końca miksować selera, tak aby pozostały jego większe kawałki, które będą delikatnie chrupać podczas jedzenia. Powstałą papkę dodać do masy serowej wraz ze zmielonym orzechami włoskimi i namoczoną uprzednio żelatyną rozpuszczoną w podgrzanej śmietanie. Całość posolić do smaku i lekko popieprzyć.
Formę w której piekliśmy spód wyłożyć folią spożywcza zawijając brzegi na zewnątrz, a następnie umieścić w na jej dnie krążek upieczonego i wystudzonego spodu orzechowego.
Wyłożyć masę serową na wierzch ciasta, wygładzić i schować do lodówki na ładnych parę godzin, a dla pewności żeby stężało najlepiej na całą noc. Po wyjęciu z lodówki zdjąć folię i ozdobić winogronami, orzechami lub kawałkami selera naciowego.
Składniki na formę ok. 22 -25 cm:
kruchy spód orzechowy:
80g pszennej mąki razowej
80g zwykłej mąki pszennej
50g mielonych orzechów włoskich
100g zimnego masła
1 żółtko
szczypta soli
masa serowa:
700 g ricotty lub innego delikatnego drobno mielonego białego sera
ok. 200 250g gorgonzoli lub innego sera pleśniowego
10g żelatyny
1/3 kubka słodkiej śmietany
3 spore łodygi selera naciowego
garść zmielonych włoskich orzechów
sól, pieprz
Tapenda
OdpowiedzUsuńJaaaaki apetyczny i piękny:)
Pozdrawiamy!
Wygląda pięknie ale jakoś chyba nie moje smaki :) Nie mogę się przekonać do takiego połączenia.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, będę musiała wypróbować :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa wersja sernika - podoba mi się.
OdpowiedzUsuńmniam :)
OdpowiedzUsuńMam jeszcze pytanie: o jaką pojemność kubka śmietanki chodzi? Są różne opakowania - duże i małe.
OdpowiedzUsuńKubek traktuję jako jednostkę miary, 250 ml. W tym przypadku to ilość umowna, potrzebna jedynie do rozpuszczenia żelatyny.
Usuńwygląda pięknie! I bardzo intrygujący przepis!
OdpowiedzUsuńwidzę, że Ela tu już była.
OdpowiedzUsuńJa zaglądam regularnie, bo ja taka metodyczna jestem :D Pan to już wie !
pozdrawiamy Tapenda
Muszę przyznać, że zainteresowanie tym przepisem mnie zaskoczyło. Za miłe słowa serdecznie dziękuję.
OdpowiedzUsuńSiedzę w pracy i niepokojąco uśmiecham się do monitora :-) Ser, orzechy, winogrona... i jakie fotki ładne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńkoniecznie muszę wypróbować, wygląda pięknie.
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda, szkoda tylko,że z żelatyną.Wegetarianie musza obejść się smakiem.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń