Oto kolejna odsłona rybnych ravioli, które już prezentowałem. Kiedy zabieram się za robienie makaronu zawsze przygotowuję go dużo więcej niż na kilka porcji i wtedy zamrażalnik okazuje się nieoceniony. Mimo iż zawsze staramy się jeść świeże rzeczy, nie wszystkie można jednak w miarę szybko przygotować, nie mówiąc już o oszczędności produktów. Prezentowane danie jest świetnym przykładem ekonomii w kuchni i tego jak nie ruszając się z domu, można sobie przygotować coś naprawdę dobrego. Poza wspomnianymi pierożkami z labraksa miałem w zamrażalniku dwa łby ze szkieletami tej ryby oraz trochę pancerzy z krewetek, których nigdy nie wyrzucam. Dołożyłem do tego włoszczyznę , koper włoski i tak powstały ravoli z labraksa w rybnym bulionie.
Przygotowanie:
Rybie łby wraz ze szkieletami, pancerze z krewetek, włoszczyznę i fenkuł umieścić w garnku i zalać wodą tak aby przykryła składniki. Dodać ząbek czosnku, cebulę i zagotować. Zmniejszyć koniecznie ogień do bardzo małego (dzięki czemu wywar będzie klarowny) , dodać wino, przekrojonego na cztery pomidora i gotować bez przykrycia ok. 1 godzinę. W trakcie gotowania odparuje sporo wody i dobrze, bo do tego dania nie jest potrzebny gar zupy tylko esencjonalny w smaku wywar. Na końcu przyprawić go solą, pieprzem i przecedzić przez gazę. Dodać świeżo ugotowane pierożki i gotowe. Przybranie można zrobić z pozostałej z włoszczyzny gotowanej marchewki i zielonej natki kopru włoskiego.
Składniki dla 4 osób
1 pęczek włoszczyzny
1 spora bulwa kopru włoskiego
nieduży chlust białego wina
2 szkielety wraz z łbami z labraksa
3 spore garści pancerzy z krewetek lub jakieś inne surowe skorupiaki
1 spory świeży pomidor
1 mały ząbek czosnku
½ średniej cebuli
sól, pieprz
o jeju... niezwykłe danie!
OdpowiedzUsuńwręcz restauracyjne.
Pyszne danie! A ekonomia w kuchni zawsze się sprawdza :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszedł ten makaron! Gratulacje!
OdpowiedzUsuńJak zwykle bardzo miłe jesteście dziewczyny:)
OdpowiedzUsuńpzdr.
Świetne połączenie. Muszę koniecznie wypróbować, bo jestem wielką fanką ravioli;)
OdpowiedzUsuńJa tu u Ciebie po raz pierwszy i jestem oczarowana:)
OdpowiedzUsuńTwoje ravioli prezentuje się pięknie...! A smaku jestem bardzo ciekawa...: