Sezon na szparagi rozpoczęty więc wypadałoby coś ich użyciem przygotować. Tarta z nimi to prawdziwa klasyka, a dobrze przyrządzona może być świetną piknikową przekąską lub nawet w połączeniu z sałatą daniem głównym całego posiłku.
Zaczynamy oczywiście od zrobienia kruchego ciasta, które polecam wykonać samemu zamiast kupować gotowe. Przepisów na nie znajdziecie w sieci i książkach bez liku, ale i tak na wszelki wypadek podaję poniżej mój, sprawdzony i przez lata wypróbowany. Mając już zrobione i chłodzące się w lodówce ciasto, przystępujemy do przygotowania pozostałych składników tarty.
Przygotowanie:
Szparagi myjemy, obieramy z włóknistych części, obcinamy zdrewniałe końcówki i jeśli są grube kroimy wzdłuż na pół. Wyciągamy ciasto z lodówki, wałkujemy na grubość 0,5 cm i układamy w naczyniu do pieczenia. Nakłuwamy widelcem i wykładamy papierem do pieczenia z wysypanymi na niego ziarnami grochu lub ryżu, żeby ciasto za bardzo nam się nie wybrzuszyło i wkładamy do nagrzanego piekarnika (180). Po 10-ciu minutach wyjmujemy zdejmujemy papier do pieczenia i wkładamy jeszcze na kilka. W tym czasie łączymy jajka ze śmietaną solimy, pieprzymy białym pieprzem i dodajemy starty parmezan. Powstała masą zalewamy ułożone na podpieczonym cieście szparagi i wkładamy do piekarnika na kolejne 25 min, do ścięcia się masy śmietanowo-jajecznej. Po wyciągnięciu kroimy na kawałki i podajemy. Jeśli po wyłożeniu formy pozostał wam kawałek ciasta polecam go nie wyrzucać, tylko zrobić z niego małe tarletki, ze szparagami lub z czymś innym na co macie akurat ochotę. Jak do pozostałych szparagów dodałem pomidorki cherry.
kruche ciasto
pęczek szparagów
250 ml słodkiej śmietany 18 lub 30%
sól, biały pieprz
kilka łyżek startego parmezanu wg smaku.
Kruche ciasto:
200g mąki
100g masła
duża szczypta soli
jedno jajko
2-3 łyżeczki wody
Mąkę przesiewamy przez sitko do miski, dodajemy do niej sól pokrojone w kostkę chłodne masło i ucieramy palcami do powstania grudek. Następnie dodajemy roztrzepane jajko, wodę i wyrabiamy aby powstała nam kula, którą wyjmujemy następnie na blat i zagniatamy dosłownie 20 sek, nie więcej! Owijamy w folię i wkładamy do lodówki na 40 min.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz