Ty razem postanowiłem kalorycznie zaszaleć i uraczyć siebie i swoich gości porządnym kawałkiem wieprzowiny. Odkurzyłem w tym celu nieco już zapomniany przepis, z wielkiej księgi kucharskiej kuchni azjatyckiej. Choć zawiera sporo składników to jego wykonanie jest banalnie proste, a wszystkie potrzebne produkty łatwo dostępne.
Przygotowanie:
Zaczynamy od marynaty, która jest w tym daniu najważniejsza. Łączymy wszystkie podane składniki i powstałą zalewą pokrywamy pokrojone żeberka. Nie trzeba ściśle trzymać się przepisu i jeśli ktoś ma ochotę na danie ostrzejsze to może dodać sobie więcej sambal oelek, jeśli ma być bardziej czosnkowe, dodać więcej czosnku itd….Najlepiej żeby żeberka leżały w marynacie przez całą noc, ale jeśli taką ilością czasu nie dysponujemy, możemy ten czas skrócić, pamiętając jednak, że marynowanie mniej niż 4 godziny nie ma żadnego sensu. Mam nadzieję, że nikogo przekonywać nie muszę do tego co może zrobić z mięsem dobra marynata. Po tym czasie mięso wraz z marynatą wkładamy do żaroodpornego naczynia i umieszczamy je w piekarniku rozgrzanym do temp. 180 stopni i pieczemy pod przykryciem ok. 40 min. Po tym czasie zdejmujemy przykrycie i pieczemy kolejne 30 min lub w razie potrzeby dłużej polewając regularnie marynatą i wytopionym z żeberek tłuszczem, uważając, żeby zawarty w marynacie miód się nam nie przypalił. Gotowe żeberka można posypać szczypiorkiem lub kolendrą i podawać z jaśminowym ryżem, lub tak jak zrobiłem to ja na warzywnym stir fry.
Składniki:
2 łyżeczki oleju sezamowego
1 łyżeczka posikanego świeżego imbiru
3 ząbki czosnku
2 łyżki sosu sojowego
2 łyżki wina ryżowego
½ łyżeczki przyprawy 5 smaków
2 łyżki miodu
1 łyżka sambal oelek
½ łyżeczka soli
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz