Prezentowane roladki mogą pełnić zarówno rolę dania głównego jak i przystawki, w zależności od ich ilości i dodatków z jakimi będą podane. Dlatego min. nie podaję ilości poszczególnych składników i ich proporcji. Poza tym wszystko jest widoczne na zdjęciach. Do ich przygotowania nie użyłem niczego poza solą i pieprzem, żeby niczym zabić delikatnego smaku cielęciny, ale jeśli ktoś ma ochotę przyprawić bardziej przeciwwskazań nie widzę.
Przygotowanie:
Warzywa pokroić w drobne słupki. Mięso rozklepać tłuczkiem przez folię na grubość ok. 2-3 mm i pokroić na kwadraty o boku kilku centymetrów. Posolić, popieprzyć, poukładać na nich pokrojone warzywa i ścisło zawinąć. Przyprószyć lekko mąką i smażyć na mocno rozgrzanej patelni klika minut, często przewracając, żeby się równolegle zarumieniły. Dodać mały chlust białego wina i dusić jeszcze chwilę, żeby warzywa trochę zmiękły, ale tak żeby zachowały trochę chrupkości. Wyciągnąć zawijaski z patelni, wlać na nią trochę bulionu wołowego i zredukować, tworząc w ten sposób sos. Można je podawać na grzance, z opiekanymi ziemniakami lub innymi warzywami tak jak zrobiłem to ja.
Składniki
sznycel cielęcy
cukinia
marchewka
seler naciowy
bulion lub opcjonalnie koncentrat wołowy
białe wino
sól, pieprz
Fajnie podane!
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawie podane. takie składniki z pewnością zapewniły sukces daniu.
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy Tapenda
szałowo wygląda! pięknie podane.
OdpowiedzUsuńdanie? idealne pod każdym względem.
One wyglądają jak glazurowane.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń