Wyjątkowo prosta i wdzięczna sałatka, a przy tym zdrowa i zawierająca niewiele kalorii. Na pierwszy rzut okaz niepozorna, a jednak... Miło mnie zaskoczyła, bo nie spodziewałem się, że tak prosta rzecz, wymyślona na prędce może być aż tak efektowna. Wraz z kieliszkiem schłodzonego białego wina będzie idealną propozycją posiłku w gorący wiosenny lub letni dzień. Skuście się kiedyś a nie będziecie żałować. Prostota rządzi:)
Przygotowanie:
Ziemniaki, marchewkę i selera naciowego pokroić w talarki o grubości ok. 1 cm. Umieścić je w rondlu i zalać wrzącą wodą tak żeby tylko przykryła warzywa, posolić. Gotować ok. 8-10 min. Kiedy warzywa będą jeszcze mocno al dente dołożyć do nich pokrojonego w grubą kostkę dorsza i gotować pod przykryciem jeszcze ok. 2 min. w zależności od grubości fileta. Kiedy ryba będzie ugotowana wyciągnąć wszystko łyżką cedzakową na talerz i odstawić. W tym czasie posiekać zielone części selera naciowego, natkę pietruszki i wymieszać je z oliwą EV, sokiem i skórką z cytryny. Z tak powstałym sosem wymieszać ugotowane składniki sałatki, delikatnie popieprzyć i od razu podawać. Danie powinno być lekko ciepłe lub w temperaturze pokojowej.
Składniki dla dwóch osób:
2 niewielkie filety z dorsza po ok. 100g szt.
4 niewielkie młode ziemniaki w mundurkach
2 średnie marchewki
2-3 badyle selera naciowego z listkami
1 łyżka natki pietruszki
¼ kubka oliwy EV
skórka z ½ cytryny
1 łyżka soku z cytryny
zielone części kopru włoskiego do podania (opcjonalnie)
wygląda smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńWygląda rzeczywiście smakowicie i bardzo smakowicie jest to opisane, ale jak dla mnie to zbyt dietetyczne ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo nie bardzo dietetyczne, ale o zdrowie trzeba dbać:) Zapewniam Cię, że smaku w tym daniu nie brakuje.
OdpowiedzUsuń