Pierwszy raz spotkałem labraksa w jednym z hipermarketów, a ponieważ wybór ryb morskich jest u nas niewielki od razu się na niego rzuciłem. I nie żałowałem, bo okazał się być prawdziwym strzałem w dziesiątką. Ma zwarte, delikatne w smaku i zawierające niewiele ości mięso, dzięki czemu mógłby być na naszych stołach prawdziwym hitem. Niestety, więcej go już nie zobaczyłem, ale kto wie może znowu rzucą:) Do jego przygotowania nie użyłem zbyt wielu przypraw, bo w zasadzie tylko sól. Ktoś mógłby się oburzyć o te tagliatelle na śmietanie, ale śmietanę tak naprawdę dodałem w ilości symbolicznej, po to żeby sos był delikatniejszy i bardziej kremowy. Moim zdaniem to dobry pomysł i w całym zestawie świetnie się sprawdził. Jeśli jednak ktoś ma wątpliwości to namawiam przynajmniej na labraksa, nawet smażonego z frytkami, bo to wyjątkowa ryba.
Przygotowanie
Tagliatelle wrzucić do gotującej i osolonej wody. Rybę wyfiletować i posolić. Filety przekroić na trzy części i wrzucić na rozgrzaną patelnię z oliwą. Smażyć dosłownie minutę, skórką do dołu, po czym zdjąć z ognia zostawić w ciepłe miejsce pod przykryciem. Pozostałą po smażeniu ryby oliwę rozgrzać mocniej dolać wino, skórkę z limonki i śmietanę. Gotować chwilę na mocnym ogniu odparowując alkohol, posolić, popieprzyć i dodać posiekaną natkę, selera i sok z limonki do smaku. Ugotowany makaron zmieszać z powstałym sosem, a na wierzchu ułożyć usmażoną wcześniej rybę.
Składniki dla dwóch osób
1 labraks ok. 350-400g
80-100g jajecznych tagliatelle
skórka starta z jednej limonki
kilka kropel soku z limonki
2-4 łyżki słodkiej śmietanki
chlust białego wina
1 łyżka posiekanej natki pietruszki
1 łyżka posiekanych zielonych części selera naciowego
oliwa EV
sól, pieprz
Pięknie zrobiona i podana ta Twoja ryba;) Jeszcze takiej nie jadłam! A sos limonkowy... cudny!
OdpowiedzUsuńchętnie oglądam przepisy z rybami w poszukiwaniu nowych inspiracji. Nie mam wątpliwości, że to danie jest dobre. Pozdrawiamy Tapenda
OdpowiedzUsuńJak tylko taka gdzieś znajdę to tez sie rzucę:) Fantastyczne zdjęcia, szczególnie lubie to z ryba:) a co do ich gatunków to bardzo polecam żabnice, ryba glebinowa, okropna z wyglądu ale przepyszna, smakuje jak mieszanka kurczaka z homarem.
OdpowiedzUsuńnie znam tej ryby ale już wiem, że jak ją gdzieś na swojej drodze napotkam, gdyż uwielbiam takie mięsko z niewielką ilością ości, które są dla mnie koszmarem:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnigdy nawet nie slyszalam o takiej rybie :) wyglada bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuń