poniedziałek, 11 lutego 2013

Polędwica wieprzowa al’a Wellington





Oryginalny przepis na Beef Wellington pochodzi oczywiście z Anglii. Moja wersja wprawdzie sporo się od niego różni i tak naprawdę częścią wspólną jest tylko sam sposób na pieczenie mięsa zawiniętego w ciasto. Reszta, czyli rodzaj użytego mięsa nadzienie i samo ciasto to już bardzo dowolna interpretacja. No może jeszcze trochę wygląda na Wellingtona:)


Przygotowanie:


Mięso zamarynować w czosnku, rozmarynie, oliwie, occie winnym, sosie sojowym i odstawić na kilka godzin. Marchewkę i cukinię pokroić na bardzo cienkie plasterki, zgrillować, trochę posilić i odstawić. Na kruche ciasto. Przesianą mąkę rozetrzeć z pokrojonym w kostkę chłodnym masłem na drobne grudki, wbić jajko i szybko wyrobić. Kulę ciasta schować do lodówki na ok. 30-40 min żeby się schłodziło. W tym czasie mięso oczyścić z przypraw, posolić, popieprzyć i obsmażyć  na mocnym ogniu ze wszystkich strony zamykając jego pory. Odstawić do ostygnięcia.
Kiedy wszystkie składniki są już gotowe można przystąpić do zawijania. Ciasto rozwałkować na grubość ok. 2 mm, rozłożyć na nim zgrillowane warzywa, posmarować oliwą i posypać listkami szałwii i natki pietruszki. Na warzywach położyć mięso i zawinąć w ciasto, w ścisły i szczelny wałek. Obtoczyć w bułce tartej i umieścić w nagrzanym piekarniku. Piec w temperaturze 220C ok. 15-20 min w zależności od wielkości polędwicy. Jeśli ktoś posiada termometr kuchenny to warto go użyć i pilnować żeby temperatura wewnątrz mięsa nie przekroczyła 70-75C, dzieli czemu mięso po rozkrojeniu będzie soczyste. Podawać z czym kto lubi, Ja zrobiłem to ze smażonym szpinakiem, pieczarkami i prażonymi orzeszkami pinii.


1 średnia polędwica wieprzowa

kruche ciasto (200g mąki, 100g masła, jedno jajko, szczypta soli)
1 niewielka cukinia
1 średnia marchew
gałązka rozmarynu
2-3 łyżki balsamicznego octu winnego
1 łyżka sosu sojowego
listki świeżej szałwii
natka pietruszki
2-3 ząbki czosnku
oliwa EV
sól, pieprz

2 komentarze:

  1. Ja od zawsze myślalam, że Wellingtona robi się z ciasta francuskiego. Zawsze było za miekkie od wilgoci i owijałam mięso w naleśnik. Muszę wypróbować Twoj przepis.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I masz rację, dlatego o swoim napisałem al'a Wellington:)
      Nie wiem czy kruche łatwiejsze w obyciu niż francuskie, ale chyba podobnie.

      Usuń