Z nieukrywaną przyjemnością przedstawiam kolejny sposób na
przygotowanie tatara. Zawiedzeni mogą być wielbiciele wódkowej zakąski, bo ta
wersja pochodzi z południa i pasuje bardziej do wina niż naszej wody ognistej,
ale i tych mimo wszystko zachęcam. Poza tym picie wina do jedzenia robi się ostatnio coraz
bardziej popularne więc myślę, że taka przystawka ma szansę znaleźć amatorów,
zwłaszcza wśród entuzjastów surowego mięsa. Prezentowana poniżej wersja pochodzi z południa Włoch,
gdzieś z okolic Sycylii, co akcentuje w smaku skórka starta z pomarańczy, która
nadaje całej potrawie bardzo oryginalny i południowy smak. Trochę zabawy
wprawdzie jest z tymi wszystkimi marynatami czy pieczeniem pomidorów, ale ładnie
podanym można naprawdę zadać szyku.
Przygotowanie:
Pomidory poprzekrawać na połówki, wysmarować oliwą zmieszaną
ze skórką startą z pomarańczy i posiekanymi listkami oregano. Ułożyć na
pergaminie i piec w piekarniku, w temp. ok. 200C. ok. 10 min, żeby się
lekko zrumieniły, ale nie straciły swojego kształtu. Ostudzić. Z ogórka wyciąć
nasiona a pozostałą część pokroić w drobną kostkę i marynować w oliwie i białym
occie winnym ok. 30 min. Cebulę pokroić w drobną kostkę i marynować w czerwonym
occie winnym ze szczyptą cukru ok. 30 min. Po tym czasie odsączyć z marynaty i
połączyć z posiekanym mięsem, kaparami, tymiankiem i oregano. Dodać oliwę przyprawić
solą, pieprzem i dobrze wymieszać.
Składniki dla dwóch
osób:
ok. 150 g
polędwicy wołowej
1 spory podłużny pomidor
1 łyżka pokrojonej w kostkę cebuli
1 łyżka pokrojonego w kostkę świeżego ogórka
1 łyżka posiekanych kaparów
1 łyżka posiekanych świeżych listków oregano
½ łyżki posiekanego świeżego tymianku.
½ łyżki startej skórki z pomarańczy
oliwa EV
biały ocet winny
czerwony ocet winny
cukier
sól
świeżo i grubo mielony pieprz
+ do prezentacji:
kapary
ziarenka różowego pieprzu
Jestem fanką tatara! Z pewnością spróbuję. Wygląda na idealną przegryzkę na letni wieczór :)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo apetycznie, a wyglądu nie powstydziłaby się nawet dobra restauracja. W ogóle ładnie na tym Twoim blogu.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Gosia
Zajrzałem przypadkowo, super zdjęcia, ogólnie bardzo apetycznie!!!pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńNiesamowity pomysł, z tym pieczonym pomidorem musi się świetnie komponować!
OdpowiedzUsuńDla odmiany polecam tatara po koreańsku
Nie omieszkam spróbować:)
Usuń