Wydawać by się mogło, że halibut to tłusta i wysoko kaloryczna ryba, i trochę racji w tym jest, ale…. Tak naprawdę zawiera niewiele kalorii, bo ok. sto w stu gramach, a zawarty w nim tłuszcz bogaty jest w tak bardzo potrzebne naszemu organizmowi kwasy omega-3. Gdyby nie dość sporuy kawałek ryby, którego sobie przyrządziłem, a który ważył ok. 200g danie to można by spokojnie zaliczyć do posiłków niskokalorycznych, mimo znajdującego się w zestawie makaronu. Po pierwsze było go niewiele, a po drugie był ugotowany, al dente więc zbytnio kalorii nie nabijał. Żeby jednak nie wyszło na to że obsesyjnie liczę każdą kalorię dodam, że przy komponowaniu tego zestawu starałem się również kierować smakiem, co zostało docenione podczas kolacji:) Polecam.
Zamarynować rybę w posiekanym koprze włoskim, skórkach cytrynowych i odstawić do lodówki na godzinkę. Po wyciągnięciu posolić, popieprzyć i wrzucić na rozgrzaną patelnię z oliwą. Kiedy ryba będzie się smażyć w drugim garnku zacząć gotować makaron. W tym samym czasie należy również smażyć na oddzielnej, też dość mocno rozgrzanej patelni (może być grillowej) pokrojony wzdłuż i posolony koper włoski. Po kilku minutach smażenia ryby przełożyć ją na drugą stronę dodać płatki czosnku, posiekaną chilli, skórkę z cytryny, kapary i smażyć kolejne kilka minut w zależności od grubości steku (2-3min) W tym czasie przełożyć również na drugą stronę koper i zmniejszyć pod nim gaz. Po kilku minutach wyjąć rybę z patelni, odcedzić makaron i wrzucić go na pozostały po smażeniu ryby tłuszcz wraz z łyżką masła i posiekaną natka pietruszki. Mieszać przyprawiając do smaku solą, pieprzem i sokiem z cytryny. Wyłożyć na talerz wraz z rybą i kawałkami kopru włoskiego.
2 kawałki halibuta
1 bulwa kopru włoskiego
100 g spaghetti
¼ kubka oliwy
1-2 łyżki masła
skórka otarta z jednej cytryny
sok cytryny do smaku
łyżeczka posiekanej chilli
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
kilka dużych pokrojonych kaparów
sól, pieprz
cudownie podane danie;) iście restauracyjne
OdpowiedzUsuńznalazlam sie tutaj przez przypadek i musze przyznac, ze spodobaly mi sie niezmiernie pomysly, prostota wykonan, no i oczywiscie prezentacja - brawo! nie omieszkam zagladac czesciej :) magda
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa propozycja :)i rzeczywiscie wspaniale podane do tego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Jak zwykle niesamowite danie :) i do tego pięknie podane! Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńJak w wykwintnej restauracji!
OdpowiedzUsuńto pierwsze zdjęcie jest po prostu rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńZrobiłam go na kolacje pojednawczą z moim mężczyzną. Było epickie. Delikatny posmak cytrynki i aromatyczna ziołowa ryba. MISTRZOSTWO!! Jeszcze nie raz wrócę do tego przepisu ;)
OdpowiedzUsuńPs: To była pierwsza ryba jaką kiedykolwiek przyrządzałam ;)
Takie posty należą do najprzyjemniejszych dla autora przepisu.
OdpowiedzUsuńpzdr:)