Oto kolejny pomysł na rybę zaczerpnięty z rewelacyjnej książki
Aldo Zilli pt. „Ryby na różne sposoby. Ponieważ zaufanie do jej autora mam duże
nic poza rodzajem użytej ryby nie zmieniałem. Danie wyszło takie jak oczekiwałem,
pełne smaku, aromatu, a do tego zawierające niewielką ilość kalorii. Gorąco
polecam:)
Przygotowanie:
Składniki dla dwóch
osób:
2 średnie dorady
1 mała cebula
3 ząbki czosnku
2-3 nieduże pomidory bez skórki pokrojone w kostkę
½ niedużej zielonej papryki
1/3 kubka przecieru pomidorowego
1/2 łyżeczki kurkumy
1/3 łyżeczki kminu
1/3 łyżeczki
1/3 łyżki czerwonej pasty curry
1 mała papryczka chilli
2 łyżki posiekanej świeżej kolendry
2 łyżki prażonych orzeszków pinii
sok z ½ cytryny
oliwa EV
sól
Wygląda rewelacyjnie. Uwielbiam doradę i jestem bardzo ciekawa jak smakuje w orientalnym wydaniu;-)
OdpowiedzUsuńCudowna!
OdpowiedzUsuńwszystko mi gra, ale polałabym tym sosem wyfiletowaną rybę.
OdpowiedzUsuńOczywiście to jest subiektywna opinia
Pozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Ja podobnie jak Kasia. Prezentacja super dla oka, ale i tak rybkę obieramy ze skóry. Trochę szkoda tego sosu. A może Ty taką rybę kroisz i jesz w calości jak filety? :))
OdpowiedzUsuńDrogie koleżanki.
OdpowiedzUsuńW większości przypadków filetuję rybę i usuwam ości pensetą, co do jednej. Tym razem jednak chciałem spróbować w całości, zarówno ze względu na prezentację jak i na walory smakowe. Poza tym ryby podaje się w całości w niejednej knajpie, że o skórze która może być przysmakiem tylko wspomnę. Nie trzeba specjalnej wprawy, żeby taką rybę sobie na talerzu wyfiletować, przynajmniej dla mnie problemu to nie stanowiło.
pzdr:)