Dawno żaden makaron nie smakował mi tak jak ten który zaprezentował ostatnio Jamie Olivier w swoim nowym programie „…15 min”. Zadziałał tu na pewno
nieużywany przeze mnie do past zestaw cynamonu i szafranu, czyli arabskich
wpływów w kuchni południowych Włoch. Użyte w odpowiednich proporcjach w
połączeniu z chilli dały niesamowity efekt. No nie wiem, może przesadzam, ale
dla mnie w każdym razie był to powiew świeżości. No i ten piękny kolor jaki dał
szafran…Polecam! Wypada się jeszcze przyznać, że jadłem to z parmezanem:)
Przygotowanie:
Z krewetek usunąć pancerze, przewody pokarmowe i odstawić. Na rozgrzaną z
patelnię z oliwą wrzucić posiekany czosnek, anchois, chilli, cynamon, skórkę z
cytryny i szafran (szafranu i cynamonu polecam dodawać powoli za każdym razem
próbując, aby dojść do pożądanego smaku, bo bardzo łatwo z nimi przesadzić i
zdemolować całe danie). Smażyć chwilę na dość sporym ogniu aż uwolnią się
wszystkie zapachy, dodać krewetki i dalej smażyć dosłownie 2 minuty (przy
krewetkach w rozmiarze 16/20). Nie zmniejszając ognia, dodać pomidory,
zagotować wrzucić posiekaną natkę pietruszki i przyprawić do smaku solą,
pamiętając że dodane anchois trochę jej już do dania wniosły. Wymieszać z
ugotowanym al dente spaghetti. Jeśli będzie za suche można dodać kilka łyżek
wody z gotowania makaronu. Całość można skropić jakąś jakościową oliwą.
Składniki dla dwóch
osób:
160g spaghetti nr.5
ok. 10 surowych krewetek 16/20 w pancerzach.
2 ząbki czosnku
2 małe chilli
4 małe fileciki anchois
4 łyżki pokrojonych pomidorów pelati lub pulpy
4 łyżki pokrojonych pomidorów pelati lub pulpy
ok. ½ łyżeczki cynamonu
ok. ¼- ½ łyżeczki szafranu
½ łyżeczki startej skórki z cytryny
łyżka natki pietruszki
łyżka natki pietruszki
spory chlust oliwy EV
sól
mmmm.... musi być pyszne uwielbiam krewetki ale z cynamonem ich jeszcze nie próbowałam, co prawda uwielbiam dodatek cynamonu np do mięsa, więc muszę spróbować :) wygląda smacznie
OdpowiedzUsuńNie ma na co czekać:)
UsuńOgólnie cynamon bardzo lubię w szarlotce, dosyć dziwnie mi pasuje do krewetek. Wygląda jednak niesamowicie i wierzę na słowo, że było dobre:-)
OdpowiedzUsuńŻadne słowa smaku i tak smaku nie opiszą. Trzeba zrobić!';-)
Usuńcześć! piękne zdjęcia! moim zdaniem ciężko dobrze sfotografować krewetki, a tu udało się to znakomicie:) z przepisów Jamiego na makarony mogę polecić ten http://zbieramliscie.blogspot.com/2013/02/spaghetti-z-klopsikami-jamiego-olivera.html :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
No... fajne te jego klopsiki.
UsuńAle połączenie. Kocham zapach rozgrzanej oliwy, a na niej czosnek i anchois. Mmm...
OdpowiedzUsuńJakoś przebolejemy, że posypałeś wszystko parmezanem ;)
OdpowiedzUsuńOgólnie, to taki prawie zestaw przypraw już wypróbowałam i potwierdzam, że jest szał. Nie próbowałam jednak wersji z cynamonem. Na dziś mam w planach czarne tagliatelle z sercówkami na ostro. A co tam, sypnę tego cynamonu, zobaczymy :D
Pozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Cynamon i szafran jak rozumiem? A z parmezanem żartów nie ma, tak jak nie brakuje tych którzy z niedowierzaniem kręcili by głowami gdybym tak sobie przy nich sypnął:)
UsuńPiękne okazy! A zdjęcia genialne, aż się chce jeść od razu :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe i szybkie danie, nie ma to jak świeże krewetki...
OdpowiedzUsuńWłosi to mają znakomitą kuchnię :)
OdpowiedzUsuń